Litewski biegacz Aleksandr Sorokin pokonał barierę 11 godzin w biegu na 100 mil. Tym samym ustanowił nowy rekord świata na tym dystansie. Po jego pokonaniu biegacz jednak nie zwolnił. Od samego początku wiedział bowiem, że zmierzy się też z rekordem w biegu na 12-godzin. Wszystko to wydarzyło się 6 stycznia podczas wyścigu Spartanion w Tel Awiwie (Izrael).
foto:Tom Feder (Spartanion 2022)
Marek Janiak (UltraPark 2021)
Sorokin przez cały wyścig utrzymywał oszałamiające średnie tempo około 4:04 minuty na kilometr. I tak przez całe 12 godzin. Tym samym pobił swoje poprzednie rekordy 11:14:56 na 100 mil i 105,825 mil, czyli dokładnie 170.309 km w biegu 12 godzinnym. Oznacza to, że poprawił je odpowiednio o około 22 minuty i około 4,4 mili (7 km).
Litwin czeka teraz na potwierdzenie swoich nowych rekordów świata, które jeśli zostaną uznane będą wynosiły:
100 mil (160.934 km) w ciągu 10 godzin, 51 minut i 39 sekund,
12-godzinny rekord świata 110,24 mil (177,41 km).
Cały wyścig odbywał się na szybkiej płaskiej pętli (zaledwie 3 metry przewyższenia) długości 1460 metrów.
Przypomnijmy Aleksandra Sorokina w akcji mogliśmy niedawno, bo 29 sierpnia 2021 roku obserwować w Polsce, gdy był rekord świata w biegu 24-godzinnym. Pisał o tym w naszym magazynie ULTRA (nr 37) Piotr Pazdej. Jego tekst UltraPark Weekend 24 Hour przeczytacie tutaj. Wówczas Sorokin pobiegł 192,2 mile, czyli 309,4 km - zobaczcie jaką średnią na kilometr wówczas wykręcił.
Zachęcamy też do lektury rozmowy Ultra bez maratonu Pawła Żuka z Andriejem Tkachukiem z Ukrainy, który podczas tego wydarzenia nie odstępował Sorokina przez cały wyścig niemal na krok!
