Zimowy Ultramaraton Karkonoski im. Tomka Kowalskiego
Zacznijmy chronologicznie, czyli od rozgrywanego w marcu ZUK-a. Bieg jest memoriałem niezwykłego człowieka i wielkiego podróżnika, który w 2013 r. zapisał się w historii himalaizmu jako pierwszy zimowy zdobywca Broad Peaku. Zginął w trakcie zejścia wraz z innym doświadczonym wspinaczem Maciejem Berbeką. Impreza pamięci Tomka jest organizowana przez jego narzeczoną Agnieszkę Korpal i wspólniczkę – Anię Kautz. Trasa w większości wiedzie Głównym Grzbietem Karkonoskim. Na co musimy się przygotować? Oczywiście na śnieg i wiatr. Niektóre edycje rozgrywane były przy pięknej słonecznej aurze, ale już zeszłoroczna przypominała przeprawę przez Arktykę w trakcie śnieżnej zawieruchy z zerową widocznością, masą śniegu i silnym wiatrem.
Jakie buty założyć na ZUK-a?
Spośród wielu trailowych modeli wybrałem dwie propozycje. Na początek coś dla miłośników niewielkiej amortyzacji i niskiego dropu. Arctic Talon 275 to nowy, lekki model z kolekcji Inov-8, stworzony do biegania w najtrudniejszych zimowych warunkach. Najeżona kolcami podeszwa daje maksymalną przyczepność na oblodzonych ścieżkach, głębokim śniegu i zmrożonym podłożu. Co ważne, wolframowo-carbonowe kolce nie zwiększają wagi butów, dlatego model Arctic Talon można śmiało polecić nie tylko na zawody, lecz także na szybkie treningi. Zastosowano w nich też bardzo sprytny element mocowania stuptutów – specjalne uchwyty na haczyki, dzięki którym nie trzeba zakładać linki pod podeszwą. Arctic Talon jest idealny do walki z błotem pośniegowym, śliską nawierzchnią czy ośnieżonym szlakiem. Trzyma się podłoża na zbiegu, na podejściach pomoże w skutecznym wdrapywaniu się na górę, a na płaskim ograniczy poślizgi. Drop wynosi tutaj 4 mm, a waga 275 g dla rozmiaru 42. Alternatywą dla modelu Arctic Talon jest but, który powinien sobie poradzić w ciężkich ZUK-owych warunkach równie dobrze – Salomon Snowcross CS. Jak wskazuje nazwa, rozbudowana wersja popularnych speedcrossów jest przeznaczona do biegania po śniegu. Mamy tu do czynienia ze zdecydowanie większą amortyzacją niż w przypadku Arctic Talona i ze znacznie większym dropem (11 mm). Podeszwa zawiera dziewięć kolców, przez co sprawdzi się głównie w zimowych warunkach obfitujących w śnieg i lód. Latem raczej zostawmy je w szafie. Ale jeżeli macie w planach ZUK-a, Baikal Ice Marathon czy Elbrus Race, to śmiało sięgajcie po model Snowcross, który przypomina odrobinę but do narciarstwa biegowego (posiada specjalną membranę, zakrywająca wiązanie aż nad kostkę). Dzięki temu nie musimy dodatkowo stosować stuptutów.