Jako ambasadorka marki ON mam ten przywilej, by biegać w nowych modelach, które ta firma produkuje. A jako osoba trenująca całkiem dużo, startująca w biegach na różnych dystansach ‒ od kilkudziesięciu kilometrów, przez bardzo długie, stumilowe ultra ‒ w zróżnicowanym terenie, zarówno w Polsce, jak i zagranicą, jestem w stanie przyjrzeć się całkiem dobrze każdej propozycji tej marki. Kiedy myślę o nowej wersji Cloudultra 2, od razu do głowy przychodzi mi uniwersalność. Gdybym miała zostawić w swojej szafie jedną parę butów do biegania w górach, to właśnie postawiłabym na ten model. Dlaczego?
Te(k)st: Kasia Solińska Zdjęcia: On
Amortyzacja
To cecha butów ważna dla każdego biegacza. Jedni z nas lubią bardziej minimalistyczne rozwiązania, inni kochają mieć sporą warstwę pianki pod stopą. Ja zaliczam się do grona tych osób, które nie lubią mieć ani za dużo, ani za mało amortyzacji, a właśnie Cloudultra 2 proponuje nam ilość w sam raz. Jak sama nazwa modelu wskazuje, jest on dedykowany biegom długodystansowym, podczas których wraz z upływem czasu nasze stopy są coraz bardziej zmęczone i wrażliwe na każdą napotkaną na ścieżce nierówność. W związku z tym doceniamy but, który utrzyma komfort jak najdłużej. I takie właśnie rozwiązanie proponuje szwajcarska marka w nowej odsłonie modelu Cloudultra. Chmurkowa pianka jest odpowiednio rozmieszczona ‒ jest jej więcej pod piętą i mniej w przedniej części stopy, dzięki czemu czujemy się w nim bardzo naturalnie i pewnie stawiamy każdy krok.
Sprężystość
Nie ukrywam, że uwielbiam pierwszą wersję Cloudultra i z ciekawością podeszłam do testów odświeżonego modelu. Zastanawiałam się, jakie elementy producenci będą chcieli ulepszyć. A oni postawili m.in. postawili na tę właściwość, która zdecydowanie tego ulepszenia potrzebowała, a chodzi tutaj właśnie o sprężystość. Pierwszy model w moim odczuciu był troszkę za sztywny, brakowało mi wrażenia, że but idealnie porusza się po zróżnicowanej powierzchni. Podeszwa w Cloudultra 2 fajnie dopasowuje się do kształtu kamieni, korzeni czy różnorodnego terenu, zapewniając stabilność stawu skokowego i gwarantując przyjemne odczucie pewności biegu. Na odcinkach asfaltowych, które przecież w biegach górskich się pojawiają, but nie przeszkadza i nie spowalnia, a pomaga i oddaje energię podczas odbicia.
Lekkość i przewiewność
Kiedy pierwszy raz chwytasz w dłoń Cloudultra 2, to najpierw zaskakuje cię jego niska waga, niższa niż poprzednika. Trudno mi czasem uwierzyć, że tak lekki but może być jednocześnie komfortowy, miękki i wygodny (265 g). Po założeniu od razu czujesz, że będzie on zdecydowanie współgrał z twoją stopą. Jest do niej dopasowany. Mam jednak wrażenie, że w tej odsłonie jest w nim trochę więcej miejsca, szczególnie w przedniej części ‒ zatem osoby z szerszymi stopami również powinny polubić się z tym modelem. Zdecydowanie na plus zmieniono materiał, który oprócz tego, że jest bardziej delikatny, jeszcze lepiej oddycha, co przekłada się na szybkie odprowadzanie potu czy wody orz zapewnia uczucie suchości. Dodatkową zmianą jest użycie cholewki typu skarpeta, która ułatwia założenie buta, a jednocześnie zapewnia dopasowanie do stopy i zapobiega wpadaniu drobnych kamyczków do środka. W zapiętku zastosowano również miękkie gąbeczki, by zapewnić dodatkowy komfort tylnej części stopy ‒ da się to odczuć.
Czy są jakieś minusy?
Każdy biegacz jest inny i dla każdego co innego będzie elementem ważnym i wymagającym ulepszenia. Ja znalazłam dwa, które w moim odczuciu mogłyby jeszcze udoskonalić już prawie perfekcyjnego buta. Przyczepność, choć już poprawiona względem poprzedniego modelu, nadal wymaga pracy. Nie czuję się w 100% pewnie na mokrej, bardzo śliskiej skale. Brakuje mi takiej lepkości podeszwy do skały. Dlatego jeśli takie warunki zaskoczą mnie na trasie, jestem po prostu bardziej uważna i ostrożna. Drugi aspekt to wkładka w bucie ‒ mam wrażenie, że jest ona troszkę za śliska, co powoduje delikatne przesuwanie się stopy. Zanim to udoskonalenie wejdzie jednak w życie, można zawsze zmienić wkładki na takie, które nam bardziej odpowiadają i będą dopasowane do naszej stopy.
Krótko podsumowując, Cloudultra w swojej nowej odsłonie prezentuje wiele dobrych, wartościowych zmian, które sprawiają, że but jest uniwersalny, wygodny, komfortowy i bezpieczny. Może zdecydowanie stać się przyjacielem dla naszych stóp i sprzymierzeńcem w osiąganiu wymarzonych rezultatów ‒ na różnorodnych trasach i przeróżnych dystansach. Zdecydowanie polecam!
Pełen test przeprowadzony przez MAGAZYN ULTRA znajdziecie tutaj.