ON CLOUDULTRA 2 - test

05.10.2023

Szwajcarska marka ON z przytupem wkroczyła w świat sportu. Współpraca z Igą Świątek, potężne budżety marketingowe i sponsoring. Pracując od wielu lat w komercji, doskonale wiem, że duże inwestycje nie są synonimem doskonałego produktu. Kiedy na warsztat wzięłam buty Cloudultra 2, nową generację czołowego modelu trailowych butów od On, ucieszyłam się, że osobiście mogę sprawdzić, czy hasło „Swiss Engineering” umieszczone na każdym produkcie marki przekłada się na wydajność i jakość biegania w terenie.

Te(k)st i zdjęcia: Viktoria Khakimava

RZECZYWISTA WAGA: 265 g – rozm. 39,5, 295 g – rozm. 42.
DROP: 6 mm 
SZEROKOŚĆ: regular fit, but będzie pasował zarówno na wąską, jak i na szerszą stopę.
NA JAKI DYSTANS: krótkie techniczne wybiegania, biegi ultra.
ROZMIARÓWKA: standardowa (u mnie 39,5, +1,5 rozmiaru większe od zwykłych butów)

Oczekiwania i pierwsze wrażenia

W maju po kilku intensywnych sezonach z bólem w sercu pożegnałam stare dobre Saucony Peregrine. Moje drugie buty trailowe to iRock fińskiej marki VJ, buty przeznaczone do OCR i swimrunu z najlepszym bieżnikiem na skały, jednak kompletnie nienadające się na długie wybiegania ze względu na cienką podeszwę i dość słabą stabilizację stopy. Potrzebowałam nowych butów trailowych do trenowania na co dzień i komfortowych startów na długim dystansie. Wiedziałam, że chcę spróbować innej marki i nieco innego modelu, bardziej agresywnego i sprawdzającego się w zróżnicowanym terenie. Wtedy dostałam propozycję przetestowania butów ON Cloudultra 2. Po pierwszym crossie wzdłuż Wisły byłam wręcz zachwycona. W pierwszym kontakcie buty lekkie i przewiewne, zapewniające świetną amortyzację i stabilizację stopy, elastyczne, ale dające poczucie pełnej kontroli w styczności z podłożem. Byłam ciekawa dalszych testów w trudniejszym technicznie terenie.

Warunki testowania

Na testy miałam sporo czasu – całe wakacje. Łączny przebieg testowanych butów to 210 km. Najpierw wsparcie zawodników na trasie ultratriathlonu Harda Suka w Tatrach, biegowo-hikingowy urlop w górach Stołowych i Sowich, oraz test główny – dwunastogodzinny Rajd Konwalii w Przemęckim Parku Krajobrazowym. To wszystko przeplatane bieganiem w Warszawie i okolicach. Przyznam, że na tyle dobrze mi się współpracowało z Cloud Ultra 2, że zgrzeszyłam i zrobiłam kilka treningów po asfalcie.

Konstrukcja

Nie dziwi mnie, że powiedzenie „diabeł tkwi w szczegółach” pochodzi ze Szwajcarii. W tych butach, jak w szwajcarskim zegarku, każdy detal jest przemyślany. Testowany przeze mnie model jest ulepszoną wersją butów ON Couldultra pierwszej generacji. Zaprojektowano nową cholewkę, która w poprzedniej edycji u niektórych biegaczy była za ciasna w kostce. Zostały dodane dwie szerokie pętelki, które umożliwiają szybkie zakładanie buta. Pojawił się też nowy bieżnik, bardziej agresywny z przodu dla pewniejszych zbiegów. Kolce na nim są szersze i głębsze od poprzedniej wersji, by zapewnić lepszą stabilizację i przyczepność do podłoża.

Wygodna materiałowa poliestrowa cholewka w 100% pochodząca z recyklingu jest zintegrowana z językiem i dobrze przylega do stopy, tworząc osłonę przed drobnymi kamieniami i piaskiem. Z przodu i na zapiętku wzmocniona bardzo wytrzymałym poliuretanem dla ochrony przed obiciem o kamienie i wystające korzenie. W te wakacje żaden palec moich stóp nie ucierpiał, co zawdzięczam tej właśnie warstwie. Sznurówka? Bez zarzutów, sznurowanie na raz wystarcza na kilka godzin, a klip Flip Release pozwala na poluzowanie buta jednym ruchem palców – bardzo przydatny patent przy obrzękach stóp, z którego skorzystałam na Rajdzie Konwalii po wielu godzinach pokonywania trasy.

To, co naprawdę wyróżnia testowany egzemplarz od innych butów trailowych, to odczuwalne wybicie od podłoża za sprawą specjalnej wstawki Speedboard™ umieszczonej w śródpodeszwie. Sama podeszwa to nic innego jak warstwa amortyzującej pianki Helion™ w kształcie charakterystycznych chmurek Cloudtec®. Po dłuższych wybieganiach moje stopy prawie wcale nie były zmęczone, co potwierdzało się podczas rolowania stopy piłką następnego dnia.

Polecam

Osobom szukającym butów trailowych do biegania na co dzień w zróżnicowanym terenie. A z uwagi na niezwykły komfort i bardzo dobrą amortyzację także na zawody długodystansowe. Te buty polubią szuter, techniczny leśny przełaj, nierówne kamieniste szlaki. Dość duży drop 6 mm będzie bardzo pomocny dla biegaczy rozpoczynających swoją przygodę z trailem.

Nie polecam

Na zawody z dużym odsetkiem biegania w błocie, do biegania w bardzo grząskim terenie lub w mokrym śniegu. Buty Cloudultra 2 nie są butami do zadań specjalnych. Błoto nie obkleja podeszwy, jednak na zbiegach może wystąpić mało przyjemny poślizg. Nie jest to niczym szczególnym w przypadku butów z uniwersalnym bieżnikiem, jaki mają Couldultra 2.

Wygląd i design

Na początku miałam mieszane uczucia co do wyglądu butów marki ON – podeszwa z dziurkami? Kolejny hit kit marketingowy? To tylko potwierdza fakt, że lubimy to, co znamy. Z czasem nietypowy wygląd podeszwy z rozpoznawalnymi chmurkami i nieco kosmiczny design zaczęły mi się coraz bardziej podobać, a teraz uważam, że buty ON są najbardziej oryginalnymi butami do biegania na rynku.

Do testów wybrałam model w kolorze czarno-białym. Obawiałam się, że biały kolor zżółknie po kontakcie z błotem i brudem i straci swój początkowy wygląd. Jednak wystarczyło przetrzeć białe elementy mokrą ściereczką, by usunąć cały brud. Po umyciu podeszwy pastą do zębów i – uwaga, kolejny patent – przetarciem jej za pomocą magic sponge (magiczna gąbka, którą można znaleźć w każdej drogerii) buty wyglądają jak wprost wyciągnięte z pudełka.

Wniosek

Cloudultra 2 to uniwersalny i bardzo trwały but trailowy, który z pewnością docenią zarówno poczatkujący biegacze, jak i wyjadacze ultra. To ten przypadek, kiedy technologiczne sztuczki nie są tylko hasłami, tylko naprawdę spełniają konkretne funkcje na długim dystansie. Podobno idealne buty trailowe nie istnieją, ale dla mnie Cloud Ultra 2 z pewnością są bardzo bliskie owego ideału.