Redakcja KR

Ania Figura na andyjskiej tarczy

Warszawa, 15.01.2017

Parę ostatnich dni było dość nerwowych, bo z całych sił trzymaliśmy kciuki za Anię Figurę i powodzenie jej wyprawy na Aconcaguę. W końcu doczekaliśmy się informacji, choć nie takich, na które liczyliśmy.

Dla przypomnienia: Ania pod koniec grudnia wyruszyła na miesięczną wyprawę w Andy, by zmierzyć się z rekordem wejścia na najwyższy szczyt Ameryki Południowej, który wciąż należy do  Brazylijki Fernandy Maciel (14 godzin, 53 minuty). Rozmawialiśmy z Anią na ten temat przed wyprawą, kiedy próbowała uzyskać fundusze na portalu Polakpotrafi.pl. Choć zbiórka nie zakończyła się powodzeniem, Ania dopięła swego i w Andy wyruszyła, jak zapowiadała. 

Po kilkunastu godzinach lotu z Polski ekipa wylądowała w Buenos Aires, skąd przemieściła się do Santiago de Chile. Wraz z nowym rokiem rozpoczęło się zdobywanie aklimatyzacji, bez której przy jakimkolwiek projekcie w takich górach ani rusz. Po 10 dniach w górach Ania zdecydowała się zejść niżej i 12 stycznia zaatakować.

 Niestety nie wszystko poszło po Ani myśli. Jak mogliśmy przeczytać na jej fanpage’u na Facebooku:

Po 9 h dotarłam na wysokość 5600 m n.p.m. i mój organizm powiedział dość. Jeszcze w Plaza de Mulas (4300 m n.p.m.) myślałam, że się uda. Miałam dobre samopoczucie i czas lepszy niż zakładałam na pokonanie tego długiego odcina- 5h. Później ruszyłam mocno z nadzieją, że dziś ta góra padnie. Niestety coś nie zagrało i na wysokości ok 4700 m n.p.m. zaczęłam źle się czuć. Doszłam do Nido de Condores (5500 m n.p.m.) i stamtąd udało mi się wyjść jeszcze 100 m wyżej w stronę Berlina. Zrezygnowałam, kiedy z każdym krokiem szło mi się coraz ciężej, jakbym w ogóle nie miała aklimatyzacji. Wiedziałam, że nie jestem w stanie dotrzeć na szczyt.

Tym razem rekord nie padł, padnie kolejnym razem. Doświadczenie zebrane, a teraz czas wracać, narty czekają! Gratulujemy odwagi i podjęcia próby, jesteśmy przekonani, że sukces ciągle przed Anią!

 

Zdjęcia: materiały promocyjne Ani Figury (Marek Kowalski Photography)