Odkrycie roku: Weronika Matuszczak
zdjęcie Artur Stańczyk / Maraton 3 Jezior 2024Do polskiego trailu weszła z przytupem, wygrywając wszędzie, gdzie startowała. Zawodniczka Salomona wykorzystała potencjał ze stadionu i przełajów, wracając po krótkiej przerwie do poważnego ścigania. Cieszymy się, że postawiła na góry, choć z jej wynikami juniorskimi równie dobrze mogłaby walczyć o najwyższe lokaty w biegach ulicznych. Nasz plebiscyt wygrała dużą różnicą głosów. W tej kategorii jednak wszystkich należy uznać za zwycięzców, bo ich nazwiska stały się dla polskiej publiczności bardziej rozpoznawalne.
1. Weronika Matuszczak – 48,5% głosów
2. Magda Bednarczyk – 15,0% głosów
3. Marcel Fabian – 14,6% głosów
Magda Bednarczyk, czyli brązowa medalistka Mistrzostw Polski na Ultra Dystansie, otrzymała od was 140 głosów, a niewiele mniej łączący OCR z trailem Marcel Fabian. Kolejne obiecujące zawodniczki ‒ 8,9% Natalia Gruchała, 6,7% Agnieszka Dygacz, 6,5% Aleksandra Jędrzejewska ‒ też będą pod lupą publiczności i organizatorów imprez. I patrząc na to zestawienie, pomyśleć, że rok temu zastanawialiśmy się, czy w kobiecym bieganiu pojawi się ktoś perspektywiczny.
Najlepszy występ w Polsce: Andrzej Witek
zdjęcie Wiktor Bubniak / Europejski Festiwal BiegowyPopularne powiedzenie mówi, że zwycięzców się nie sądzi. Wy jednak właśnie to w tej kategorii zrobiliście, bowiem znajdują się tu tylko ci, którzy jako pierwsi przekraczali linie mety. Nie sposób zliczyć wszystkich imprez, które odbyły się w tym roku w naszym kraju. Dostępne źródła mówią, że było ich przynajmniej 150, a na wielu z nich można przecież ścigać się na kilku dystansach. Żeby z tej szalonej liczby wybrać kilka propozycji, musieliśmy się nagłowić. Na szczęście do pomocy mieliśmy rankingi, wyceny i liczby, ale przy niektórych nominowanych wzięliśmy też pod uwagę szerszy kontekst. Naprawdę byliśmy bardzo ciekawi, co dla was było najistotniejsze i sprawiło, że jedno zwycięstwo okazało się ważniejsze od pozostałych.
1. Andrzej Witek i 929 pkt. ITRA w Krynicy – 31,3% głosów
2. Martyna Młynarczyk i czwarte zwycięstwo z rzędu w MP Short Trail – 13,9% głosów
3. Dominika Stelmach i Mistrzostwo Polski w Ultra Dystansie – 12,9% głosów
Andrzej Witek w mijającym sezonie wszedł na jeszcze wyższy poziom, tak by po górach biegać jeszcze szybciej. Najlepszym występem w naszym kraju były jego 929 pkt. ITRA podczas „upalnej setki” w Krynicy. Taki wynik nie mógł przejść bez dużego echa. Zasłużone zwycięstwo z dużą przewagą nad kolejnymi nominowanymi w tej kategorii. A jako drugi najlepszy w kraju występ uznaliście Martynę Młynarczyk, która niczym Robert Lewandowski po strzeleniu pięciu goli w 9 minut, cieszyła się z czwartego z rzędu, a piątego w ogóle medalu Mistrzostw Polski na Dystansie Short Trail. Dominika natomiast niczym doświadczona pani profesor od samego początku narzuciła swoje tempo w mistrzostwach kraju na dystansie ultra i choć nie bez przygód, ale dowiozła je do mety. Tylko dwa głosy mniej (12,7 % głosów) za swoje dwa złote medale na MP podczas Pieniny Ultra-Trail otrzymał Dominik Tabor. Równo 100 osób doceniło złoto Marcina Rzeszótko na Chudym Wawrzyńcu. 9,7% głosów otrzymał Marcin Kubica za swoje 904 pkt. ITRA podczas Złotego Półmaratonu DFBG, a tytuł Mistrza Polski w Short Trailu Rafała Matuszczaka za najlepszy występ w Polsce uznało 8,4% głosujących.
Najlepszy występ za granicą: Martyna Młynarczyk
zdjęcie ©UTMB® credit Michel CottinZ perspektywy całego roku widać, że coraz więcej Polaków wchodzi do grona najlepszych biegaczy górskich na świecie, wybierając trudne serie, festiwale i biegi, odnosząc tam wymierne sukcesy. Co cieszy najbardziej, są to imprezy o dużym prestiżu i ‒ co za tym idzie ‒ wielkiej rywalizacji sportowej. Publiczność w tym roku nie miała jednak problemu z wyłonieniem najlepszego występu zagranicznego ‒ królowa mogła być tylko jedna…
1. Martyna Młynarczyk ‒ 2. pozycja na CCC – 52,5% głosów
2. Męska reprezentacja Polski ‒ srebro mistrzostw Europy – 16,0% głosów
3. Bart Przedwojewski ‒ 3. pozycja na Zegama Aizkorii ‒ 9,8% głosów
Drugie miejsce na CCC dla ponad połowy z was było najlepszym polskim zagranicznym występem. Jako redakcja mogliśmy bezpośrednio kibicować i gonić Martynę na trasie, ależ to był dobrze taktycznie rozegrany bieg i piękne emocje do samego końca. To zwycięstwo zaowocowało również kontraktem z międzynarodową Hoką, a teraz wyróżnieniem przez publiczność w naszym plebiscycie.
Jako redakcja staramy się być tam, gdzie dzieją się najważniejsze górskie wydarzenia. Byliśmy zatem też z polską reprezentacją na mistrzostwach Europy, gdzie w składzie Rafał Matuszczak, Dawid Malina, Marcel Fabian i Miłosz Szcześniewski wybiegała historyczny medal seniorski ME. To wydarzenie 16% głosujących wybrało jako coś wyjątkowego.
Towarzyszyliśmy też Bartowi Przedwojewskiemu na ubiegłorocznej Zegamie, gdzie po bardzo mądrze taktycznie rozegranym biegu Bart wbiegł na metę na trzeciej pozycji, a na podium razem z nim stanie legenda trailu Kilian Jornet i idący w jego ślady Elhouisine Elhosaui. Klasyczne, to many legends on one picture.
Kolejne pozycje w plebiscycie: 7,2% ‒ Roman Ficek za zwycięstwo na Adamello Ultra Trail - najwyżej punktowany wg ITRA stumilowiec w wykonaniu Polaka, 6,8% ‒ Kamil Leśniak najlepszym Polakiem w historii UTMB, 3,8% ‒ Marta Wenta zwycięża Dolomiti Extreme, 2,0% ‒ Marcin Kubica 6. zawodnikiem Kobe Trail Golden Trail World Series, 1,8% ‒ Andrzej Witek zwycięstwo i rekord trasy TransGranCanaria.
Emocje roku: Polacy na mistrzostwach Europy
zdjęcie Jędrzej MaćkowskiW tej kategorii skupiamy się na tych pozytywnych emocjach. Do tej kategorii zebraliśmy właśnie wydarzenia i coś, co wokół nich wywołało pozytywną energię. Tu nie będzie przegranych. Założyliśmy, że może nawet być tak, że chcielibyście zagłosować na wszystkie. Wybieraliście jednak tę najbliższą waszemu sercu. Jedna z kandydatur jednak odrobinę odstaje, ale jest to niewątpliwie inny rodzaj wydarzenia.
1. Polacy na mistrzostwach Europy – 24,4% głosów
2. Relacje redakcji Kingrunner z UTMB – 22,1% głosów
3. Kibice na TatraSky Marathon – 20,0% głosów
To pierwsza z kategorii, gdzie głosy rozkładały się praktycznie do samego końca głosowania. Nazwa „emocje roku” zobowiązywała i zapewniła… emocje do samego końca. Każdy kibic lubi emocje towarzyszące startom ulubionych zawodników, a jak jeszcze można ich spotkać na zawodach, przybić piątkę i chwilę porozmawiać, to ta wieź robi się jeszcze mocniejsza. Polacy stworzyli naprawdę zgrany team, wszyscy równi wobec siebie w sukcesie i porażce. Do Francji na ME jechaliśmy z walecznym nastawieniem, jednak to, co wydarzyło się w trakcie, przerosło oczekiwania chyba wszystkich. Rajd chłopaków po srebrny medal i gorycz z czwartego miejsca dziewczyn to był prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Cieszymy się, że dzięki wam przez te kilka dni mogliśmy relacjonować na żywo zmagania polskiej reprezentacji.
Na drugim miejscu w emocjach roku wybraliście wyjazd naszej redakcji na UTMB. To był naprawdę logistyczny majstersztyk, do tego podzielni na trzy ekipy staraliśmy się być wszędzie tam, gdzie działo się coś, co mogło was zainteresować. Cieszymy się, że w tym głosowaniu doceniliście nasze nieprzespane noce, obtarte stopy i palące ze zmęczenia „czwórki”, o zdartych gardłach podczas kibicowania nie wspominając. To upewnia nas, by wybrać się tam ponownie w 2025 r.
A jak już jesteśmy przy zdartych gardłach, to jeżeli byliście w sierpniu na Siwej Polanie to sami mogliście doświadczyć tej magii kibicowania najlepszym góralom świata. Mimo że bieg główny z powodu załamania pogody został przerwany, to sposób, w jaki przywitaliście liderów tabel ITRA, nadal w wielu z Was budzi olbrzymie emocje. Śmiało możemy w tym względzie rywalizować jak równy z równym z kibicami z Hiszpanii czy Francji.
15,4% głosów zebrał ostatni start Barta Przedwojewskiego w serii Golden Trail Series, chyba jednak bardziej lubimy, gdy coś się zaczyna, a nie kończy. A zamknął się do tej pory najpiękniejszy etap w historii polskiego trailu. Przedwój wzniósł na dużo wyższy poziom nie tylko polskie, lecz także zagraniczne ściganie. Historia biegów górskich osądzi to jako jeden z kamieni milowych naszej dyscypliny.
Czy organizacja MP coś daje organizatorom? Jednoznacznie oceniliście, że tak. Równo głosy rozłożyły się na mistrzowskie imprezy w naszym kraju. 9,1% ‒ Mistrzostwa Polski w Biegach Górskich, tu było takie nagromadzenie pozytywnych emocji, ale zasada była taka, że możemy głosować tylko na jedno wydarzenie. 9,0% ‒ głosów zbierają Mistrzostwa Polski na Ultra Dystansie podczas Chudego Wawrzyńca.
Gorzkie momenty: przerwanie Tatra SkyMarathon
zdjęcie Kacper Porada / Tatra SkyMarathon 2024Ktoś może zastanawiać się, dlaczego chcemy o nich w ogóle pisać. Wielokrotnie wspominaliśmy o tym, że kibice trailu to nie tylko kibice sukcesu. Trudne chwile budują zawodników, którym kibicujemy na co dzień. W ostatnim roku kolektywnie pokazaliśmy, że nawet w najbardziej wymagających momentach wspieramy swoich ulubieńców, a najtrudniejsze doświadczenia stają się lekcją nie tylko dla tych, którzy doświadczyli ich na własnej skórze.
1. Przerwanie zawodów Tatra SkyMarathon ‒ 39,4% głosów
2. Andrzej Witek schodzi z trasy CCC – 19,8% głosów
3. Start Kasi Solińskiej na UTMB – 17,4% głosów
Ciężka to kategoria, ale jak napisaliśmy powyżej, to też budujące i dające wsparcie do dalszej pracy. Długo czekaliśmy, aby na naszym podwórku pojawiła się taka elita biegaczy górskich. Marcin Rzeszótko wraz z ekipą poświecili dużo, aby dopiąć wszystko na ostatni guzik. Niestety sierpniowa aura w Tatrach zdecydowała, że tym razem oglądaliśmy tylko część biegaczy i to na krótszym dystansie. To według was był najbardziej gorzki smak minionego roku. Związane jest to zapewne z oczekiwaniami, jakie w imprezie były pokładane. Na pewne rzeczy nie mamy jednak wpływu. Na wyróżnienie zasługuje fakt, jak do tej sytuacji podeszli zawodnicy i kibice.
Kolejnym takim rozgoryczeniem był występ Andrzeja Witka na CCC. Tu też liczyliśmy na wiele. Sam Andrzej zapowiadał, że tak napompował balonik, że jeśli nie wygra tych zawodów i balonik pęknie, to zejdzie lawina z Blanca. Andrzej zawodów nie ukończył, lawina nie zeszła, życie toczy się dalej. Choć sam Andrzej przyznał po biegu, że to był jego najtrudniejszy moment w karierze biegowej.
Nie mniejsze oczekiwania pokładaliśmy w Kasi Solińskiej na starcie koronnego dystansu UTMB. Jak to w sporcie, nie wszystko zagrało jak miało zagrać, w bólu i cierpieniu była meta w Chamonix, choć czas i miejsce dalekie od oczekiwań, Kasia pokazała sportową wolę walki. Prawie 20% z was uznało to za najbardziej gorzki moment minionego sezonu.
10,8% waszych głosów przypadło czwartej lokacie kobiecej reprezentacji na mistrzostwach Europy, jeszcze niedawno taki rezultat mógłby śmiało znaleźć się w kategorii „Najlepszy występ za granicą”, ale czwarte miejsce nie bez kozery w sporcie uznawane jest za najgorszą lokatę. 5,5% głosów oddaliście też na nieudaną próbę pobicia rekordu GSB przez Bartosza Gorczycę. Budujące jest w tej historii to, że w pomoc na trasie bardzo mocno zaangażowali się kibice, znalezienie fizjoterapeuty czy wspólne kilka kilometrów na szlaku pokazuje, że czasem to, co dzieje się w trakcie, może być ważniejsze od samej mety. 3,7% głosów oddaliście na starty Dominika Tabora podczas jego zagranicznych wojaży. Tak samo jak my, tak i Dominik oczekiwał znacznie więcej, ale widząc jego ciężką pracę i determinację, wiemy, że wróci silniejszy. 3,4% z was jako gorzki moment wybrało start Marcina Świerca podczas UTMB, który chyba tylko znaną sobie siłą woli i motywacją dotarł do mety w Chamonix.
Bieg z najlepszą atmosferą: Tatra SkyMarathon
zdjęcie Katarzyna Gogler / Tatra Sky Marathon 2024W tej kategorii nie chcieliśmy was ograniczać. Wiemy, że atmosfera to kwestia upodobań. Jest cała masa biegów, których nie znamy, na których nie byliśmy, gdzieś o ucho obiło się, że fajnie i miło, każdy ma swój klimat. Zdawaliśmy sobie sprawę, że największe szanse w tej kategorii mają duże festiwale i przemawia za tym statystyka. Dlatego tu zostawiliśmy otwarte pole do waszych osobistych typów.
Tak, wiedzieliśmy, że pytanie otwarte będzie później twardym orzechem do zgryzienia i przeanalizowania. James Kamiński, redakcyjny mistrz excela, dał radę i wyłuskał biegi, które według was mają najlepszą atmosferę. Przedstawiamy finałowe TOP 10.
1. Tatra SkyMarathon – 17,4% głosów
2. Pieniny Ultra-Trail – 13,6% głosów
3. Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich – 13,5% głosów
4. Biegi w Rogoźniku – 9,6% głosów
5. Chudy Wawrzyniec – 7,2% głosów
6. Ultra-Trail du Mont-Blanc – 5,7% głosów
6. 3 × Śnieżka = 1 × Mont Blanc – 5,7% głosów
8. Chojnik Karkonoski Festiwal Biegowy – 3,7% głosów
9. Łemkowyna Ultra Trail – 2,7% głosów
10. Baran Trail Race – 2,2% głosów.
Tak jak mogliśmy się spodziewać, większość głosów oddaliście na duże festiwale biegowe, cieszy, że większości z tych imprez byliśmy patronem, ale cieszy to, że znalazły się również w tym gronie mniejsze, bardziej lokalne biegi. Najwięcej głosów dostał bieg, który w zasadzie się nie odbył, a wysoko uplasował się Rogoźnik, bieg, o którym przyznamy szczerze, niewiele wiedzieliśmy, ale może warto to zmienić w tym roku?
Gdzie nas wyślesz w 2025 roku?

A teraz coś, czego jeszcze nie było. Ostatnie trzy lata skupiliśmy się na jeżdżeniu po świecie za najlepszymi zawodnikami. Pewnie dalej będziemy to robili, ale jest tyle ciekawych biegów, że sami wreszcie chcielibyśmy w czymś wziąć udział i pięknie wam to zrelacjonować. Prosiliśmy was zatem o wytyczne. Na jakim biegu nas widzicie w roku 2025? Tak, celowo wybraliśmy te mniej poważne zawody, bo jak będzie forma, to chyba wiemy, które w pierwszej kolejności jechać z tych poważnych. Ale zostawiliśmy wam również możliwość dopisania swojej propozycji, tak wiemy, to był błąd.
1. Great Wall Marathon, Maraton na Wielkim Murze, Chiny – 18,4% głosów
2. Wife Carrying ‒ Bieg z żoną na plecach, Finlandia – 13,5% głosów
3. Border to Hel ‒ sztafeta zespołowa od wschodniej granicy Polski na Hel – 12,6% głosów
4. Cooper's Hill Cheese ‒ Bieg za serem, Wielka Brytania – 10,4% głosów
5. Delicious Trail Dolomiti ‒ Bieg kulinarny, Włochy – 10,3% głosów
6. Marathon Du Medoc ‒ Maraton od winnicy do winnicy, Francja – 10,3% głosów
Obiecujemy, że z powyższego TOP5 wybierzemy coś, co nas nie zabije cenowo i będzie pasowało terminowo z innymi zobowiązaniami i tam się pojawimy. Ale coś czuję, że znając redaktora Jędrka, będzie to jakaś wyprawa z jedzeniem w tle…
-------------------------------------------------------------------------------------
Bardzo dziękujemy za tak liczny udział w naszej zabawie ULTRA SKARY 2024, prezentowane wyniki były w niektórych kategoriach pewnie do przewidzenia. Fajnie jednak naszym zdaniem się upewnić, że docenia to duża część środowiska. Były jednak i zaskoczenia, jak wyniki dla biegów z najlepszą atmosferą, gdzie pojawił się Rogoźnik. A to świadczyć może o jednym ‒ gdy ma się tak wierną i zdyscyplinowaną publikę, to naprawdę musi to być fajna impreza. Dziękujemy, że jesteście z nami i dajecie tak wartościowy feedback zarówno nam, jak i zawodnikom. Mamy nadzieję też, że skorzystacie z ebooka żywieniowego Marty Naczyk i pochwalicie się swoimi posiłkami wykonanymi z przepisów tam zawartych.
Platynowe Skary – wyróżnienie specjalne Andrzej Orłowski
zdjęcie UltraZajoncTo specjalne wyróżnienie przyznajemy osobie, która ma nieoceniony wpływ na rozwój naszego sportu lub jej osiągnięcia wychodzą daleko poza skalę. W tym roku osoba, której zdecydowaliśmy się przyznać to wyróżnienie spełnia oba te kryteria. Tu nie głosuje publiczność, tu liczą się głosy naszej redakcji, ale wierzymy, że jest to decyzja bardzo obiektywna i niebudząca wątpliwości szerszej opinii.
Trener Andrzej Orłowski, to człowiek drugiego planu. Jednak nie znalibyśmy pierwszego planu, takim, na jakim obecnie jest. To facet, który szukając ścieżki rozwoju dla swoich młodych podopiecznych lekkoatletów, zainteresował się biegami górskimi w zasadzie od prawie dwóch dekad. Obserwując trening najlepszych biegaczy świata, urozmaica trening lekkoatletyczny tak, by najlepiej dopasować do możliwości zawodnika. Nie boi się eksperymentować i nawet w sytuacji porażki, nie chowa głowy w piasek. Ze swoimi zawodnikami jest na dobre i na złe. Nie toleruje jednak drogi na skróty. Nie lubi powtarzać i wyjaśniać tych samych kwestii dwa razy. Zawsze chętnie dzieli się swoją olbrzymią wiedzą, czy to w formie podcastów, prywatnych rozmów, w trakcie konferansjerki lub relacji live na zawodach. Doceniamy, że nie boi się też mówić, że czegoś nie wie.
Śmiało można uogólnić, że przez jego trening przeszła czołówka polskich biegaczy górskich, zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio powtarzając jego fragmenty, trenując pod okiem jego zawodników. Orłowski to osoba, która od wielu lat próbuje poukładać relacje z PZLA, a zawodnikami, zawsze stojąc po stronie tych drugich. A nie jest to łatwa rzecz, bo czasem trzeba podejmować trudne, niepopularne decyzje, wciąż edukować ludzi, czym są biegi górskie. Zawsze jednak nawet najtrudniejsze decyzje podejmowane są po to, by podnosić poziom sportowy trailu i biegów ultra.
Orłowski to człowiek, dla którego orzełek na piersi, nie jest chwytliwym frazesem na potrzeby mediów społecznościowych. Nie bez powodu historyczny medal męskiej drużyny z zeszłorocznych Mistrzostw Europy – zawodnicy dedykowali właśnie jemu. Nasze wyróżnienie przy tym to mało istotna sprawa. W imieniu środowiska czytelników Magazynu Ultra i wydaje nam się też fanów tego sportu tymi Platynowymi Skarami, chcemy jednak w ten sposób podziękować i zachęcić do dalszej pracy. Dla nas to zaszczyt, że możemy obserwować jego pracę i rozkwit biegów górskich razem z nim z bliska.