Pewnie nie raz słyszeliście już tę maksymę i pewnie w ogromnej większości się z nią zgadzacie. Ale co tak naprawdę oznacza dobry but do biegania? Czy wyznacznikiem ma być liczba startujących w danym modelu zawodników? Czy może duży procent rewelacyjnych wyników osiąganych na zawodach? A może w końcu cena?
Te(k)st: Paweł Żuk / Asfaltowy Chłopak
Skoro drogie, to muszą być kosmicznie dobre. Pewnie też nie jest wam obca sytuacja, kiedy wasi koledzy zachwalają dany model, kupujecie go, a na zawodach już po pierwszym dłuższym odcinku macie ochotę włożyć im te buty w… Na pewno nie na nogi! Dużym błędem w tym temacie jest też zarozumiałość i brak szacunku dla doświadczeń bardziej obieganych zawodników. Jeśli jednak nie sprawdzicie czegoś na własnej skórze, to nigdy nie będziecie pewni, że dokonaliście dobrego wyboru. Więc nie pozostaje nam nic innego jak czytać, słuchać i testować. Tak było i w moim przypadku.
Przedstawię wam dziś markę butów, które po tysiącach kilometrów uznałem za najlepsze dla mojego stylu i poziomu biegania.
Altra, bo o nich będę dziś pisał, nie są może idealnym wyborem, ale według mnie najlepszym jeżeli chodzi o długie bieganie po asfalcie. Uwierzcie, biegałem w prawie wszystkich modelach dostępnych na polskim (i nie tylko) rynku. Biorąc pod uwagę budowę moich stóp (stopa grecka z niewielkim haluksem) i specyfikę biegów, które preferuję, rozwiązania zastosowane w Altra są dla mnie najlepsze. Nie jestem fizjoterapeutą ani specjalistą od budowy i technologii obuwia, więc napiszę prostym językiem, co przekonało mnie do tej marki.
Altra kojarzy się przede wszystkim z zerowym dropem i dużą przestrzenią w śródstopiu. Zastosowanie Footshape Toe Box w przedniej części buta sprawia, że nasze palce mają ogromny komfort. Biegacze z szerokim podbiciem i pokonujący ogromne odległości na pewno to docenią. Zerowy drop pozwala na poprawę techniki biegu, lecz potrzeba trochę czasu, żeby nasze achillesy i łydki przyzwyczaiły się do większej pracy niż przy tradycyjnym przetaczaniu stopy z pięty.
Flagowy model Altra Torin to lekki, lecz bardzo dobrze amortyzowany but (28 mm). Materiałowa cholewka powinna odpowiadać tym, którzy cenią sobie dużą swobodę podczas biegu. Przy odpowiednim dobraniu rozmiaru nawet kilkusetkilometrowe biegi po asfalcie nie powodują żadnych mechanicznych uszkodzeń stopy. W modelu Torin 3.5 przebiegłem jednorazowo 1000 km bez żadnych poważnych urazów stóp. Przy tak dużej amortyzacji but jest jednocześnie bardzo elastyczny. Nawet przetaczanie stopy z pięty jest komfortowe.
Altra Escalante, podobnie jak i reszta modeli, charakteryzuje się zerowym dropem, lecz znacząco zredukowano tu ilość amortyzacji. Spowodowało to, że but stał się bardzo lekki, elastyczny, a mniejsza ilość pianki dodała butom większej dynamiki. Bieżnik tego modelu przypomina ślad ludzkiej stopy. Materiałowa cholewka z minimalną ilością szwów oraz zintegrowany z jednej strony z butem cieniutki język znacząco obniżają wagę modelu i eliminują do minimum ryzyko podrażnień stopy. Osoby z haluksem powinny czuć duży komfort, ponieważ elastyczna cholewka nie powoduje gniecenia tej wady stopy. But jest bardzo wygodny. Do tego stopnia, że używam go do chodzenia po bardzo długim i ciężkim biegu czy do prowadzenia auta. Z ciekawostek, przebiegłem w nich bieg 24 h na bieżni mechanicznej (ponad 214 km), a stopy nie miały żadnych otarć czy pęcherzy. Sprawdziły się też rewelacyjnie w szybszym biegu w półmaratonie (1:20:53). Niestety przy moim „krawędziowaniu” materiałowa cholewka nie do końca mocno trzyma stopę podczas podbiegów. Miałem uczucie, że pięta trochę mi ucieka.
Altra One to doskonały but startowy. I bardzo dobrze sprawdza się w mocnych treningach tempowych. Niska waga i tylko ciut więcej pianki niż w Escalante wydaje się być dobrym rozwiązaniem dla szybkich biegaczy, ale o nieco większej wadze. Świetnie również biega mi się w nich na twardych, ubitych i szutrowych trasach.
To, co wyróżnia markę Altra spośród innych firm, to zdecydowanie odmienne podejście do samej budowy buta biegowego. Postawienie na zerowy drop i komfort śródstopia oraz palców wydaje się być tym, czego potrzeba szybkim biegaczom. A modele z dużą amortyzacją świetnie sprawdzają się w biegach ultradługich na asfalcie. W kolejnym wyzwaniu, czyli biegu na 5000 km w Grecji, buty Altra będą moją podstawową, sprawdzoną bronią.
[red.] 4 pary butów marki Altra, dzielnie służyło Pawłowi przez 5 000 km!
Najszerszą ofertę butów ALTRA znajdziecie w Tricentre (pytajcie o Bartosza, on się na tym zna najlepiej).
Paweł Żuk
Ma 44 lata, a biega dopiero od siedmiu. W początkowym okresie biegał wszystko. Od Rzeźników, Podkarpackich, Irun Runów, Katorżników, po maratony i setki po asfalcie. I to właśnie płaskie bieganie sprawia mu najwięcej radochy. Należy do Polskiego Klubu 100+. Przebiegł 181 biegów maratońskich i ultra. Przed nim [już za nim, red.] kolejne życiowe wyzwanie, czyli bieg na 5000 km w Atenach.