Jeśli but reklamowany jest jako nieprzemakalny, to chcę wyciągać suchą stopę po treningu w mokrym terenie. Nie wyobrażam sobie wcale jakiś totalnie ekstremalnych sytuacji, np. hasanie po wielkich kałużach czy strumieniach wody. Mnie często zdarza się biegać zaraz po deszczu. I robię to w terenie urozmaiconym, nie chcąc ograniczać się tylko do asfaltu. Zakładam, że but ma: nie przemakać, być solidny i wygodny. I taki jest właśnie Salming Trail Hydro.
Oczekiwania
Moje oczekiwania co do tych butów były proste. Jeśli but reklamowany jest jako nieprzemakalny, to chcę wyciągać suchą stopę po treningu w mokrym terenie. Nie wyobrażam sobie wcale jakiś totalnie ekstremalnych sytuacji, np. hasanie po wielkich kałużach czy strumieniach wody. Mnie często zdarza się biegać zaraz po deszczu. I robię to w terenie urozmaiconym, nie chcąc ograniczać się tylko do asfaltu. Zakładam, że but ma: nie przemakać, być solidny i wygodny.
Pierwsza myśl, jaka zrodziła się na widok Salminga Trail Hydro – to niezły „bucior”, „mocny kaliber”, „konkret but” i wcale nie dlatego, że rozmiar testowy był jak dla Leona Zawodowca. Testowałam – uwaga – buty rozmiar 44. W zasadzie nie ja miałam je testować, ale dla wcześniejszego testera okazały się one za małe. A że dzielimy razem dom, łoże, dzieci i półkę z butami, widać nogę mam niczego sobie, dlatego rozmiar 44 okazał się dla mnie idealny. Zazwyczaj w innych markach mój rozmiar waha się między 42 a 43. W Salmingu jednak jestem dumną - 40 i 4. Może to być tropem dla tych, co kupują buty przez internet, by wziąć poprawkę na rozmiar. Sam but wizualnie od razu mi się spodobał. Czarno-biała cholewka i szarość, czyli kolory deszczu. Ale przejdźmy do konkretów.
Konstrukcja Salming Trial Hydro
Na pierwszy rzut oka widać solidne szycie i klejenie. Cholewka wykonana jest z mocnej membrany odpornej na wodę Hydro Guard waterproof z dodatkowym wzmocnieniem na przodzie. Takie rozwiązanie zabezpiecza przed stłuczeniem palców stopy o leżące na drodze kamienie czy wystające korzenie. Podczas biegania po mokrym terenie stopa potrafi być długo sucha. Chyba, że wcześniej woda dostanie się do środka od góry, np. biegając w wysokiej mokrej trawie. Dzięki wygodnemu (bez sznurowadeł) wiązaniu, tj, na zacisk, odpada uciążliwe poprawianie zawiązywania buta podczas treningu. But dobrze trzyma się stopy.
Podeszwa
Buty są dość twarde, ale dobrze amortyzują stopę. Podeszwa zrobiona jest z gumy vibram. To na śliskich elementach daje dużą przyczepność. Jest szeroka o opływowym kształcie. Wydaje się dość odporna na zużycie. Jest łatwa do czyszczenia. Nie ma tam wiele chropowatych powierzchni i zakamarków, w które wchodzi bród i trzyma się już na wieki. Bieżnik ma wiele płaskich wypustek. I tu przechodzimy do tego, w jakim terenie but się sprawdza.
Przeznaczenie Salming Trial Hydro
Buty świetnie nadają się na bieganie w górskim terenie o podłożu kamienistym, piaszczystym lub na ubitych traktach. Hydro Trail jednak zupełnie nie sprawdzi się w bieganiu po błocie. Breja przykleja się do podeszwy, but się ślizga i w efekcie nie można nazwać tego bieganiem.
Warunki testowania
Buty testowane były w Górach Świętokrzyskich na mokrym podłożu z kamieniami i piaskiem. Podczas treningów na łąkach i polnych drogach.
Wytrzymałość
Buty są bardzo wytrzymałe na zużycie. Łatwo się je czyści, po przetarciu ściereczką wyglądają jak nowe. Po niemalże 100 km przebiegu nie widać oznak „zmęczenia” buta. Jedynie zewnętrzne logo Salminga się odkleja. Muszę przyznać, że często też są one moimi butami na co dzień. Kolor szary sprawia, że nie widać, jak wielkie kajaki mam na nogach.
Ogólne wrażenia
But bardzo wygodny, miękko wyściełany. Sama konstrukcja jest jednak dość sztywna, co sprawia, że w polnych koleinach nie mam elastyczności i zwinności takiej, jakiej bym oczekiwała. Po prostu nie układa się w takim terenie i łatwo o podkręcenie kostki. W terenie leśnym, piaszczystym, na mokrych głazach, ubitych trailowych ścieżkach – but sprawdza się idealnie.
Wady i zalety butów Salming Trial Hydro
Zalety:
-
but faktycznie nieprzemakalny, a zarazem dość dobrze oddychający,
-
może pełnić rolę biegową jak i casual,
-
otok wzorowo zabezpiecza palce. Kilka razy ocalił mi na nich lakier.
Wady:
-
łatwo odklejające się logotypy umieszczone po bokach,
-
za wysoki zapiętek,
-
but mało elastyczny
Dane Techniczne:
NAZWA: Salming Trail Hydro
WAGA 289 g dla rozmiaru 44
DROP: 5 mm
PODESZWA: Vibram
SZEROKOŚĆ: dla posiadaczy stopy średnio szerokiej
NA JAKI DYSTANS: 30-40 km
CENA: 699 zł
WIĘCEJ O TYCH BUTACH NA STRONIE DYSTRYBUTORA: https://salming.pl
Test: Ania Lis dla Kingrunner Ultra