Redakcja KR

Test HOKA ZINAL - stworzone do latania w terenie

29.12.2021

Najchudsze i najlżejsze terenówki ze stajni Hoka - marki, która słynie z „tłustej” podeszwy modelu Mafate czy kultowych Speedgoat. Zinal nie polubią się z błotem, ale kamieniste i skaliste podłoże to dla nich raj! W końcu ich nazwa nawiązuje do Sierre Zinal - zawodów w Alpach Szwajcarskich!

TESTOWAŁA: Katarzyna Marczyńska

NAZWA: Hoka Zinal
WAGA: 240 g dla rozmiaru 42 ⅔
DROP: 4 mm
SZEROKOŚĆ: standard
TEREN: szutry, polne drogi, leśne dukty, skały

Pierwsze wrażenia 

Hoka zawsze kojarzyła się mi się z grubą warstwą amortyzacji. Biegałam w pierwszych speedgoatach, a od kilku lat mam ten sam model Speedgoat i wyglądają prawie jak nowe, bo ze względu na grubą podeszwę używam ich tylko do zadań specjalnych. Pewnie uratowały moje kolana kilka lat temu na Trans Gran Canaria i za to je szanuję. Ale zdecydowanie wolę minimalny poziom amortyzacji i drop bliski zera. Gdy zobaczyłam jednak model HOKA Zinal – najmłodsze dziecko w trailowej rodzinie tej marki – nie mogłam się oprzeć i od razu zabrałam je na kamieniste szlaki, żeby się szybko dotarły.

Waga piórkowa robi dobre wrażenie już na starcie. Praktycznie nie czuć ich na nogach i mimo męskiego rozmiaru, bardzo dobrze dopasowały się do moich 27 cm damskich stópek… Jak na typowe HOKI, mają mało pianki, ale nadal jest to 18, a nie 2 mm pod stopą, więc jak dla mnie są miękkie jak kaczuszki. Przy czym są bardzo dynamiczne i sprężyste, więc w tym lataniu jest dużo prawdy. Miękki zapiętek, dobre dopasowanie cholewki do stopy (bez obciskania), czucie podłoża, dają możliwość naturalnego biegania.

Podeszwa w Hoka Zinal

I niech was nie zmyli to „czucie podłoża”, bo pianka EVA w śródpodeszwie (w technologii PROFLY) komfortowo amortyzuje, pochłania wstrząsy i „połyka” nierówności terenu. Do tego szeroka platforma podeszwy daje poczucie stabilizacji, a podeszwa zewnętrzna wykonana z Vibram® Litebase z 4-milimetrowymi wypustkami zapewnia dobre trzymanie na mokrych kamieniach. Może to wydawać się dziwne, bo mieszanka Vibram MegaGrip występuje tylko miejscowo w przedniej części buta, pod śródstopiem i pod piętą. Jednak przy zbiegach czy podbiegach świetnie się trzymają podłoża, zarówno suchego jak i mokrego. Zinale nie są jak glebogryzarki i ze względu na ich niski bieżnik nie nadają się na błotniste trasy. Za to świetnie sobie radzą w terenie mieszanym i bieganie w nich po twardych nawierzchniach nie jest uciążliwe, jak to często bywa z butami trailowymi z agresywną podeszwą.

Hoka Zinal z góry

Siateczkowa cholewka jest perforowana i zapewnia dobrą wentylację. Nawet jak było gorąco, stopy nie przegrzewały się i nie odparzały. Cienki, ale rozłożysty język, jest od wewnątrz miejscowo zintegrowany z cholewką elastyczną siateczką . Przez to nie przesuwa się, nie uwiera i nie powoduje odgnieceń, a czubek buta jest zabezpieczony gumą i kontakt z ostrymi kamieniami nie robi na nim żadnego wrażenia. Jeszcze nie wiem, na ile trwały okaże się ten model, ale tymczasem to moje ulubione HOKI.

Na jaki teren nada się Hoka Zinal?

Lekkie i dynamiczne, dobrze sprawdzą się na szybkich, ale też technicznych odcinkach, gdzie liczy się precyzja w stawianiu kroków.  Podbiegi biorą lekko i nie obawiam się ich zabrać na dłuższe latanie, bo przy mojej wadze (ok. 55 kg) nie potrzebuję większej amortyzacji.

ZALETY:
• niska waga
• mały drop
• dynamika
• czucie podłoża
• dobre trzymanie

 
WADY:
• dlaczego pomarańczowe?


Cena:  719 zł


Model jest dostępny m.in. w sklepie natural-born-runners.pl