Redakcja KR

Tabor i Celińska Mistrzami Polski w Verticalu 2024.

19.04.2024

Pieniny Ultra Trail już standardowo rozpoczynają się piątkowym ściganiem na Lubań, by wyłonić tegorocznych mistrzów i mistrzynie kraju oraz reprezentantów na Mistrzostwa Europy w biegach off-road Annecy (Francja) 2024.

 

 

Pieniny Ultra Trail już standardowo rozpoczynają się piątkowym ściganiem na Lubań, by wyłonić tegorocznych mistrzów i mistrzynie kraju oraz reprezentantów na Mistrzostwa Europy w biegach off-road Annecy (Francja) 2024.

Cały weekend spędzamy w Szczawnicy, a zaczynamy verticalem na Lubań - 6,5 kilometrów i 950 m. wspinania up, taplania się w kwasie mlekowym i smaku krwi w piekących płuc. Kiedy startuje się w mistrzostwach kraju, te odczucia są obowiązkowe dla wszystkich.

Na liście prawie 120 osób, to dużo jak na tego typu bieg, szczególnie podczas wielkiego festiwalu - ponad 3600 osób na listach startowych. Dużo znanych, trailowych twarzy, teraz skupionych tak, że nie chcesz im przeszkadzać w rozgrzewce: Tabor, Lepiarz, Olejnik, Jaśtal, Baliga, Kuropatwa, Celińska, Mazan, Górowska, Stelmach. Dodatkowo kilku śmiałków, którzy zeszli z asfaltu, chociażby Andrzej Starżyński, biegający 30 min z lekkim haczykiem na dychę i połówkę zamykający w 1:06.

Mimo że nie startuje, stresuję się jak cholera. Prowadzimy live’a, a dziś wylosowałem bycie biegową kamerą za czołówką. Czy dam radę?

Ustawiłem się na zakręcie po kilkuset metrach od startu i czekam, aż pojawi się stado rozpędzonych koni. Nagle wypada Dominik Tabor i przewodzi reszcie. Za nim Michał Olejnik i Sylwek Lepiarz, wszyscy prą ostro pod górę, a dyszeniem zagłuszają spokój lasu.

Po czterystu metrach Dominik zrywa mnie i wiem, że z nim już się nie zabiorę, bo teren staje się zbyt stromy. Przebieram nogami szybciej, by nie wpaść pod kopyta innych. Za plecami kolejna grupa wygłodniałych sukcesu. Teren staje się bardziej stromy. Ci, co założyli głębszy bieżnik wspinają się, inni ślizgając się walczą o pion. Tracą tym samym niepotrzebnie siłę. Niby vertical, bieg technicznie prosty, ale dobre buty dawały przewagę. Panowie na mecie meldują się w tej kolejności, różnice czasowe między nimi minimalne.

1. czas 00:40:00 - Dominik Tabor - Hoka Garmin Team/SBG SALCO
2. czas 00:40:07 - Michał Olejnik - WKS Grunwald Poznań
3. czas: 00:40:38 - Sylwester Lepiarz - LKB Rudnik/ Alpin Sport Team

Mija mnie Ania Celińska. Miała już zrezygnować z profesjonalnego ścigania, ale powtarza sukces z zeszłego roku i na mecie melduje się jako pierwsza kobieta. Za nią Martyna Masłowska i Ania Ficner bark w bark, udo w udo do samego końca. Tylko 4 sekundy różnicy między sobą.

1. czas: 00:46:27 Anna Celińska - Byledobiec Anin
2. czas: 00:49:58 Martyna Masłowska - ULKS Bystrzyca Kłodzka
3. czas: 00:50:02 Anna Ficner - MKS Siechnice

Piękna walka. Wszystko to możecie zobaczyć na relacji na żywo z dnia dzisiejszego. 








Tak jak pisaliśmy w ramach MP w Verticalu, były również kwalifikacjami do ME. Zgodnie z regulaminem PZLA przepustkę dostaje mistrz i mistrzyni Polski, oraz max 3 w każdej kategori zawodników, którzy uzyskają, w przypadku mężczyzn 850 pkt ITRA, kobiet 700 pkt ITRA. Chwilę musimy zatem poczekać na wyceny.

Dzięki wszystkim, którzy wysyłali błagalne spojrzenia w niebo i wyprosili zmianę pogody na ostatnią chwilę. Dzisiaj to pomogło, więc nie ustawajcie w wysiłkach, bo przed nami jeszcze sześć innych biegów. W sobotę budzi Was King runner i Race Pace w relacji live – startujemy o 5:45 i nadajemy do wieczora. Bądźcie z Nami!

Tekst: Maciej Skiba
Foto: Grzesiek Żółtek