Jeden system, wiele możliwości. Taki zamysł przyświecał projektantom marki Silva pracującym nad nową serią czołówek FREE. Dzięki uprzejmości Silva Polska w moje ręce wpadł nowy model Silva FREE 1200 S. Czołówka miała pomóc przy biciu rekordu trasy na Małym Szlaku Beskidzkim, niestety nawet z najlepszym sprzętem kiepska dyspozycja zawodnika może pokrzyżować piękne plany.
Pierwszy kontakt
Pierwszą styczność z Silva FREE miałem podczas Biegu Rzeźnika w czerwcu tego roku, kiedy podszedłem do stoiska z pytaniem: “czy macie już coś ładowanego przez USB-C?”. Chłopaki z Silva od razu wyciągnęli swoją największą nowość i w kilku zdaniach opowiedzieli mi o systemie Free. Idea tej serii czołówek Silva jest prosta - zachować maksimum funkcjonalności przy jak najwygodniejszym użytkowaniu. Całość pozbawiona jest kabelków, gdyż przewody zostały zintegrowane z opaską, którą nosimy na głowie. Zabieg taki zwiększa zdecydowanie komfort podczas biegu.
Koncepcja serii FREE
Cały system ma pozwalać na dopasowanie czołówki do swoich potrzeb i aktywności. Dzięki modułowej budowie możemy wybrać jedną z trzech głowic o mocy 1200lm, 2000lm i 3000 lm, a także akumulatorów o pojemności od 14,4 Wh do 72 Wh. W idealnym układzie, idąc na krótkie bieganie czy wycieczkę zabieramy jedynie mały, lekki akumulator i najsłabszy reflektor, a planując dłuższą wyprawę narciarską ze zjazdami w terenie, na głowie możemy mieć światło o mocy 3000 lm zasilane potężnym akumulatorem znajdującym się w plecaku. Łączenie elementów odbywa się przy pomocy prostych i wygodnych zatrzasków. Opaska na głowę wykonana została z dosyć grubego materiału a także jest wyposażona w silikonowy pasek zapobiegający zsuwaniu się z głowy. Całość wyjątkowo dobrze trzyma się nawet na małej głowie i nie powoduje dyskomfortu. Do Serii Free można dokupić 3 zestawy montażowe: na kask rowerowy lub skiturowy, na kask pod kamerę Go Pro i zestaw montażowy na ramę i kierownicę roweru.
Światło
W zależności od wersji, którą wybierzemy możemy liczyć na różną moc świecenia. W testowanym modelu, mamy do dyspozycji trzy tryby świecenia od 80 do 1200 lumenów. 80 lumenów bez problemu wystarcza na poruszanie się po lesie, trekking czy bieganie. Na szybszych i bardziej technicznych zbiegach Małego Szlaku Beskidzkiego używaliśmy głównie trybu środkowego, generującego 500 lumenów. Oświetla on drogę na odcinku ok 100m. Zakładam, że będzie to też tryb, który pozwoli na sprawne leśne zjazdy na nartach. Dzięki technologii Silva Intelligent Light uzyskujemy połączenie szerokiej i rozproszonej wiązki światła. Zostając w temacie technologii warto zwrócić uwagę na system Air Flow, pozwalający na optymalny przepływ powietrza i odpowiednie chłodzenie reflektora.
Oprócz głównego mocnego światła, Silva FREE posiada czerwone światło tylne, które często jest wymagane przez organizatorów zawodów, a co najważniejsze zwiększa nasze bezpieczeństwo w trakcie biegu.
Podsumowanie
Dla mnie Silva FREE to brakujące ogniwo na rynku czołówek do szeroko rozumianego outdooru. Ważną kwestią jest ładowanie przez USB-C co pozwala uniknąć zabierania na wyjazdy kolejnego kabla, a także tylne czerwone światło. Zdecydowanie przekonuje mnie modułowość i możliwość stworzenia czołówki dedykowanej do swoich aktywności. Pierwsze testy Silva FREE 1200 S wypadły znakomicie, czekam z niecierpliwością na zimę i sprawdzenie sprzętu w trakcie wycieczek skiturowych.
Parametry techniczne:
- 1200 lumenów
- Waga 114 g bez baterii / 263 g z baterią
- Max: 1200 lm / 1.5-3 h świecenia / 150 m zasięgu
- Med: 500 lm 4-8 h świecenia/ 100 m zasięgu
- Min: 80 lm / 25 h świecenia / 45 m zasięgu
- Akumulator 24.1 Wh (3.35 Ah) ze wskaźnikiem naładowania
- 3 poziomy świecenia
- Ładowanie USB-C
- Opaska ze zintegrowanymi przewodami
- Silva Intelligent Light – unikalne połączenie w jednym trybie skupionej i rozproszonej wiązki światła
- Modułowa technologia
- Wodoodporność na poziomie IPX5
- Czerwone światło z tyłu
Może zainteresuje Cię też test czołówki SILVA FREE 1200 M