Odpowiedź na to pytanie brzmi: i tak, i nie. Sauna rozluźnia, jest więc dobra dla naszych mięśni. Rozgrzewa, więc miło dogrzać się po treningu. Ale pobyt w saunie w klubie sportowym może nie wykorzystać całego spektrum możliwości zdrowotnych, jakie daje pobyt w saunarium, przystosowanym do pełnego cyklu saunowego, czyli nagrzewania, schładzania i odpoczynku. Wiedza to podstawa. Zacznijmy więc od podstaw.
Jak poprawnie korzystać z sauny?
Po pierwsze, z sauny korzystamy nago. Ewentualnie okryci bawełnianym ręcznikiem. Im większa powierzchnia ciała poddana ekspozycji wysokiej temperatury, tym lepiej. W końcu używa się sformułowania „kąpiel saunowa”, a do kąpieli wchodzimy bez żadnego okrycia.
Po drugie, lepiej wejść do sauny na kilka dziesięciominutowych sesji, z odpoczynkiem trwającym minimum tyle samo czasu co sama sesja, niż siedzieć w saunie do oporu, ile damy radę. To nie zawody, kto wytrzyma dłużej.
Po trzecie, nie wnosimy plastikowych bidonów, klapek czy wręcz kostiumów, co jest dość powszechnym zjawiskiem w saunach przybasenowych, a absolutnie nie służy naszemu zdrowiu. Tworzywo, z którego wykonane są kostiumy kąpielowe, pod wpływem wysokiej temperatury nagrzewa się, może więc poparzyć. A do tego wydziela szkodliwe, toksyczne opary. Szczytem braku odpowiedzialności jest wchodzenie do sauny w mokrym kostiumie, po kąpieli w chlorowanej wodzie.
Pot potowi nierówny
W saunie pocimy się, a wraz z potem wydalamy toksyny. Na przykład cząsteczki bisfenolu zalegające w naszym organizmie są możliwe do wydalenia tylko z potem. Nasuwa się więc pytanie, czy nie wystarczy spocić się podczas wykonywania ćwiczeń fizycznych? Po co ta sauna? Otóż, pot potowi nierówny. Ten wywołany ćwiczeniami ma inny skład i nie jest wystarczająco skuteczny w procesie detoksykacji. Żyjąc w zanieczyszczonym środowisku, wchłaniamy szkodliwe substancje wraz z pożywieniem i oddechem, także nosząc ubrania ze sztucznych materiałów. Kumulujemy metale ciężkie, związki chemiczne czy metabolity drobnoustrojów. Sauna pomaga pozbyć się tych związków powoli, za to systematycznie.Wchodząc do sauny, do środowiska ekstremalnego zaczynamy się pocić, czego często nie widać od razu, gdyż skóra momentalnie wysycha. Wilgotność w saunie suchej sięga 5 do 15 procent. Trzeba też czasu i systematyczności, aby skóra zaczęła pocić się całą swoją powierzchnią.
---
Sauny dzielą się na: • fińskie (sauna sucha o temp. 60–115 st. C i wilgotności 5–15%) • łaźnie parowe (sauna mokra o temp. 40–50 st. C, za to wilgotności 100%) • infrared (sauna sucha na podczerwień o temp. 40–60 st. C oraz wilgotności 20–25%)
---
Co biegaczowi daje sauna i kiedy możemy z niej korzystać?
Sauna, działając wysoką temperaturą, rozluźnia mięśnie, zwiększając przy tym elastyczność ścięgien i więzadeł. Pomaga usunąć kwas mlekowy – po intensywnym wysiłku fizycznym. I z tego punktu widzenia sauna ma dobroczynny wpływ na sportowca. Ale powinno się bezwzględnie przestrzegać zasad. Np. do sauny nie wchodzi się przed treningiem, tudzież zawodami. Sauna to duże obciążenie dla mięśnia sercowego, a serce trzeba mieć silne na czas biegu. Niektórzy traktują saunowanie jako niezależną jednostkę treningową, ale wtedy tym bardziej należy przestrzegać okresu regeneracyjnego, uszanować przynajmniej jeden dzień przerwy między sauną a treningiem i koniecznie uzupełnić płyny. Najlepiej czystą wodą z solą, elektrolitami bądź sokiem pomidorowym. Pocąc się, wydalamy sód, potas, magnez itd. Bez uzupełnienia tych pierwiastków sami prosimy się o skurcze.
---
ZASADY POPRAWNEGO SAUNOWANIA
1. Przed pierwszym wejściem do sauny myjemy ciało wodą z mydłem i osuszamy.
2. Saunujemynago, ewentualnie okryci bawełnianym ręcznikiem. Kostiumy kąpielowe, klapki, bidony itd. zostawiamy poza sauną.
3. Siedzimy całym ciałem na ręczniku tak, żeby żadna odkryta część ciała nie stykała się bezpośrednio z deseczkami sauny. Pod stopy na ławeczce podkładamy ręcznik.
4. W każdej chwili saunę możemy opuścić. Nie robimy zawodów, kto wysiedzi dłużej.
5. Po sesji w saunie udajemy się w pierwszej kolejności pod prysznic, gdzie spłukujemy ciało ciepłą wodą. Najlepiej zacząć od stóp, kierując strumień wody w kierunku serca. Następnie można schłodzić sięw zbiorniku z zimną wodą.
6. Po sesji odpoczywamy–przynajmniej tyle czasu, ile trwał nasz pobyt w saunie. W tym czasie stabilizuje się praca serca, abyśmy byli gotowi do następnej kąpieli saunowej.
---
Dla kogo sauna nie jest wskazana?
Popularnie w środowisku mówi się, że jeżeli jesteś w stanie o własnych siłach wejść i wyjść z sauny, to możesz z niej korzystać. Otóż sauna pomaga rekonwalescentom po kontuzjach aparatu ruchu, przetrenowaniu itd., ale powinni oni bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Tak samo jak osoby z chorobami serca, nadciśnieniem, nadczynnością tarczycy, chorobami nowotworowymi, chorobami oczu, skóry czy kobiety w ciąży. Wiele zależy od zaawansowania choroby czy procesu leczenia. A sauna przy pewnych schorzeniach jest najzwyczajniej zabroniona. Dobrze pamiętać, że najważniejsze to nie szkodzić, a lepsze jest wrogiem dobrego. Często ludzie, kiedy zaczyna ich coś „brać”, postanawiają wygrzać się w saunie. I niestety kończą wtedy w łóżku. Natomiast regularne saunowanie świetnie podnosi odporność i możliwości adaptacji do różnic temperatur. Stąd należy nie tylko grzać się w saunie, ale również schładzać w zimnym zbiorniku… Jeżeli jednak już złapaliśmy infekcję, to pobyt w saunie raczej zaszkodzi, niż pomoże.
Jak prawidłowo schładzać się po saunie?
Zalecany cykl saunowy to saunowanie, schładzanie i odpoczynek. I powtarzamy ten cykl kilka razy. Schładzanie jest istotne, gdyż służy hartowaniu, a to najlepsza ochrona przed infekcją. Niedobrym zwyczajem niestety jest po wyjściu z sauny wylewanie na głowę wiadra z zimną wodą. Może dojść wówczas do zagrażającego życiu omdlenia, poprzez szok termiczny. Najlepiej i najzdrowiej wziąć prysznic, rozpoczynając od stóp i kierując strumień wody w górę, w stronę serca. Następnie można wskoczyć do zimnej wody. W Rosji stawia się budynki saunowe nad zbiornikami wodnymi i popularne są zimowe obrazki wybiegających z sauny ludzi, wskakujących do wody. Proszę zwrócić jednak uwagę, że owe postaci schładzają się wpierw mroźnym powietrzem, często nacierając śniegiem, a na koniec dopiero wskakują do przerębla. I to zazwyczaj na nogi, a nie na główkę. Z fizjologicznego punktu widzenia w saunie dochodzi do lekkiego przegrzania organizmu. Temperatura wzrasta o jeden, dwa stopnie, mobilizując układ odpornościowy do wzmożonej pracy. Można przyjąć, że to taka sztucznie wywoływana gorączka. Krew szybciej krąży, a co za tym idzie – zwiększa się metabolizm.
---
Kąpiele saunowe są znane na całym świecie, pod różnymi nazwami. Mieszkańcy obu Ameryk praktykowali ceremonie saunowe w namiotach potu tzw. sweat lodges, w kulturze islamskiej były i są to hammamy, na terenach Rosji – banie, w Japonii – mushi-buro.
---
Odpoczynek między sesjami – często pomijany aspekt
Po krótkim schłodzeniu (lepiej kilka razy wskoczyć na krótko do wody niż chłodzić się kilka minut na raz) należy udać się na odpoczynek i to trwający minimum tyle czasu, ile trwało nasze nagrzewanie w saunie. I tu miła informacja dla wszystkich: podczas odpoczynku wciąż szybciej spalamy tłuszcz. O ile oczywiście nie zniweczymy efektu, pijąc izotonik w postaci piwa czy słodkiego energetyka. Podaje się, że organizm co najmniej jeszcze 15 minut po wyjściu z sauny działa na przyspieszonych obrotach. Niektóre źródła podają, że ten proces potrafi trwać do dwóch godzin. Podczas odpoczynku stabilizuje się praca serca, zwalnia krążenie krwi. Organizm, dążąc do homeostazy, uspokaja się i po kilkunastu minutach znów jest gotowy na kolejną sesję w saunie.
Moda na saunę
Saunowanie w ostatnich kilku latach stało się niezwykle modne, powstało wiele obiektów oferujących tę formę regeneracji i dbania o zdrowie. Obiekty takie zatrudniają wykwalifikowaną kadrę, która potrafi zwykłą sesję w saunie wzbogacić o elementy show, muzykę, aromaterapię czy wręcz cyrkowe żonglowanie ręcznikami. Taki rytuał w saunie fińskiej, z języka niemieckiego nazywa się Aufguss, a przeprowadzającego taki seans – saunamistrzem.Używane podczas rytuału olejki eteryczne silnie oddziaływają na sferę emocjonalną saunującego, potęgując jego relaks i odpoczynek. Inne jak np. mentol potrafią wyleczyć z kataru. I w sumie po to przychodzi się do sauny. Aby się odprężyć, ukoić nerwy, zrelaksować, wzmocnić odporność, oczyścić duszę i ciało.
---
Zabiegi pielęgnacyjne w saunie
Moją ulubioną sauną jest parowa, powszechnie znana jako łaźnia parowa. W niej można bezpiecznie wykonywać zabiegi pielęgnacyjne, gdyż jest najczęściej wyłożona mozaiką ceramiczną i wszelkie mazidła czy peelingi łatwo spłukać wodą. Jedynie należy pamiętać, że do łaźni, ani w ogóle żadnej sauny nie wnosimy szklanych opakowań.
Polecam zrobić swój własny, domowy peeling. Będzie miał krótki termin ważności, za to skład idealny, bo bez chemii i konserwantów. Najlepsze są rzeczy najprostsze, gdyż żadne dodatki nie zmienią podstawowej funkcji peelingu, jaką jest złuszczenie martwego naskórka. W tym celu należy połączyć substancję ścierającą z poślizgową. Czyli np. cukier, sól czy fusy z kawy z olejem. Można dodać do tego np. zblendowany owoc lub świeży ogórek. Zaleta staje się wadą, kiedy nie zdążymy użyć peelingu w dniu, kiedy go zrobiliśmy. Alternatywą są składniki suszone. Choć i tu należy pamiętać, że produkty bez konserwantów należy zużyć w ciągu dwóch-trzech miesięcy. Kiedy w zaciszu domowym tworzę peelingi na zamówienie, dla wydłużenia trwałości używam liofilizowanych owoców. Kręcę je na bieżąco, żeby nie używać konserwantów.
M & M Machanki Prosty przepis Magdy na ekspresowy peeling bananowy:
Do miseczki wsypujemy: dwie czubate łyżki cukru i jedną łyżkę soli np. Salco Sport Therapy Fit&Body. Do tego dodajemy łyżkę oleju kokosowego, pół banana rozgniecionego widelcem. Można całość skropić sokiem z cytryny i dobrze wymieszać wszystkie składniki. Na zwilżone ciało nakładamy peeling, masujemy je okrężnymi ruchami, a następnie spłukujemy wodą. Voila! Jesteśmy piękni i aksamitni. Oczywiście peeling solny można też stosować w domu tuż po umyciu.
---
Zastosowanie peelingu solnego:
Masaż - Masaż peelingiem delikatnie rozluźnia i pobudza skórę, dając uczucie relaksu i odprężenia. Ponadto oczyszcza ją, poprawia ukrwienie i elastyczność. Przyczynia się do łatwiejszego wchłaniania substancji aktywnych pochodzących z innych kosmetyków, takich jak np. balsam do ciała.
Działanie antycellulitowe - Regularne stosowanie peelingów solnych ujędrnia i uelastycznia skórę. Stymulują one również skórną przemianę materii i oczyszczenie organizmu z toksyn.
Depilacja i zapalenie mieszków włosowych - Stosowanie peelingów solnych po usuwaniu owłosienia zapobiega wrastaniu włosków, poprzez regularne złuszczanie naskórka. Zabieg należy stosować dwa dni przed depilacją i po depilacji.
Odprężone stopy - Peeling oraz masaż stóp to chwila odpoczynku i relaksu po męczącym dniu, która działa kojąco i odświeżająco. Intensywny peeling solny ściera pierwszy naskórek oraz niweluje powstałe zgrubienia.
Salco Sport Therapy ‒ oryginalna sól bocheńska. Regularnie stosowana zapewnia szybszą regenerację po wysiłku, zwiększoną odporność na choroby, a także oczyszczenie organizmu i poprawę ogólnej kondycji fizycznej.
Salco Sport Therapy Fit&Body ‒ sól bocheńska wzbogacona składnikami pielęgnującymi skórę ‒ kolagenem i olejem jojoba. Idealna do peelingu ciała.
Salco Sport Therapy Aroma ‒ sól bocheńska wzbogacona naturalnym olejkiem roślinnym dopełnia skuteczną regenerację solankową aromaterapią, pobudzając lub wyciszając, zależnie od wybranego zapachu.