Dawno nie było tutaj podsumowania weekendu, ale wiece jak to jest. Wszyscy żyjemy w ciągłym biegu, czasu mało, ale również emocji w ostatnim czasie było jak na lekarstwo. Co działo się teraz? Tarty, Przełęcz Okraj, Babiogórski Park Narodowy, Góry Skaliste i kolejny projekt Kiliana Jorneta. Po więcej szczegółów zapraszamy do lektury.
Zdjęcie główne: Tatra SkyMarathon / Paweł Stańco
Podsumowanie przygotował: Grzegorz Bieniek - @wciągłym_biegu
Tatra Skymarathon – Istny rollercoaster
W piątek Siwą Polanę zalewa tłum ludzi, który tworzy fenomenalną atmosferę podczas prezentacji elity polskiej odsłony serii Golden Trail. Pokazujemy w ten sposób, że w Polsce mamy niesamowitych kibiców, że żyjemy trailem i potrafimy się nim cieszyć całymi sobą. Zawodnicy wracają do hotelu w pozytywnym szoku, a ekipa Goldena pod olbrzymim wrażeniem. Pogoda jednak zaczyna rozdawać karty. Zapowiadane burze w sobotę przychodzą wcześniej, niż wszelkie radary burzowe to przewidywały. A przecież to właśnie polegając na nich organizatorzy przyspieszyli o godzinę start. Panie finalnie wystartowały podczas ulewnego deszczu, panowie wstrzymani dłużej niż przewidziane dwadzieścia minut czekali w blokach startowych. Ostatecznie bieg kobiet został przerwany przy schronisku na Hali Ornak, a bieg mężczyzn anulowany. Podobnie jak dystans Orava Trail. Część uczestników Tatra Skyline została zawrócona z trasy. Jedynym biegiem, jaki się odbył, był bieg na najkrótszym dystansie (Tatra Trail), w którym udział mógł wziąć każdy zapisany na dowolny dystans, w ramach tzw. pocieszenia. Z zagranicznej elity na start zdecydował się m.in. Frederic Tranchand, dobiegając na drugiej pozycji. Wygrał niesamowity tego dnia Marcin Kubica. Trzecią lokatę zajął Bartłomiej Przedwojewski. Wśród kobiet triumfowała Iwona Januszyk, która brała udział w niedokończonym Tatra SkyMarathon, druga była Aleksandra Jędrzejewska, a na trzecim miejscu przybiegła Natalia Tomasiak. Jak myślicie, czy Tatra SkyMarathon dostanie drugą szansę i w przyszłym roku ponownie najlepszych biegaczy z całego świata zobaczymy w Tatrach?
Wszystkie wyniki
Zawojski Festiwal Biegowy – Czyli ciekawa impreza po Babiogórskim Parku Narodowym.
Każdy, kto chociaż raz był na Babiej Górze, doskonale wie, jak ciężki tam jest teren do biegania, a jak do tego dołożymy Romana Ficka – autora wszystkich tras tego festiwalu, to jest to gwarant, że będzie naprawdę ciekawie i trudno! Tak też było w rzeczywistości. Organizator przygotował biegi na 4 dystansach (63 km, 43 km, 21 km, 6 km) i marsz z kijami.
Kilka ciekawszych wyników: Diablak Ultra Trail wygrali: Maciej Bieliński & Maryna Trygubenko. Półmaraton Zawojski padł łupem: Macieja Zarzyckiego i Marii Cich.
Wszystkie wyniki
Bieg o Breńskie Kierpce – triumf Kenijczyków.
Przenieśmy się teraz do Brennej, gdzie miała miejsce, można powiedzieć już kultowa impreza biegowa. Bardzo szybcy Kniejczycy nie tylko w ten weekend stanęli na starcie w Tatrach, ale również pojawili się w Beskidzie Śląskim. Trasa o długości 15,3 km najszybciej pokonał Kimaiyo Shedarck Kiptoo, drugi był Sawe Elisha Kiprotich, zaś na trzecim miejscu do mety dotarł Daniel Dulski – który na co dzień trenuje w tych górach. Wśród pań wygrała Mercy Chemutai, drugie miejsce zajęła Agnieszka Tatrek–Konik, a trzecia była Michalina Mendecka-Zajdler. Z ciekawostek: Triumfator wśród mężczyzn ma rekord życiowy w maratonie 2:12:52, a najszybciej dyszkę przebiegł w czasie: 28:25. Jeśli chodzi o Mercy Chemutai to jej rekord życiowy na 10 km wynosi 32:46.
Kilka słów od Agnieszki Tatarek-Konik: „Bieg o Breńskie Kierpce” to już 12. edycja biegu, który jest wręcz kultowy nie tylko w naszym Beskidzie Śląskim. Bieg typu Up&Down z bardzo stromym podbiegiem i technicznym zbiegiem stokiem narciarskim. Co rok ta sama trasa 15,5 km/ 650 m przewyższeń. Ale warunki co rok inne. Tym razem po nocnych opadach przyszło nam mierzyć się ze śliskimi luźnymi kamieniami i błotem, więc było co robić na trasie. Czas, mimo to po raz kolejny poprawiony.
Wszystkie wyniki
Kowary-Okraj, czyli mały lokalny ciekawy bieg.
Jak co roku, 15 sierpnia w Kowarach odbyła się kolejna już edycja biegu Alpejskiego Kowary Okraj. Schemat jest banalnie prosty! Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza po wyznaczonej trasie z Kowar dobiegnie na Przełęcz Okraj. Trasa liczy niespełna 10 km +600 m przewyższenia. Wśród kobiet najlepsza okazała się Niemka Stephanie Möller, druga do mety dotarła Klaudia Petters, a trzecie miejsce zajęła Marlena Bajsarowicz. Wśród panów wygrał Marcin Stobiecki, drugi był Paweł Pawlik, a trzeci Maciej Krajewski.
Z ciekawostek: Druga na mecie Klaudia Petters w zeszłym roku na Ibizie została Mistrzynią Świata w kategorii 20-24 lat w Duathlonie. Przełęcz Okraj jest najwyżej położoną w Polsce przełęczą, na którą można wjechać autem.
Wszystkie wyniki
Leadville Trail 100 Run – Kultowa impreza w USA.
Kto z was nie marzył, aby chociaż raz wystartować w jednym z legendarnych biegów ultra w Stanach? Bez wątpienia Leadville Trail jest jednym z nich. Impreza pierwszy raz odbyła się w 1983 roku i co ciekawe została stworzony przez lokalnego górnika - Kena Chloubera, który chciał zwrócić uwagę na miasto Leadville po zamknięciu kopalni Climax. Trasa tego biegu liczy 100 mil i ok. 3600 m przewyższenia. Najszybsi w tym roku okazali się David F Roche (USA) i Mary Denholm (USA). Jeśli chodzi o naszych biegaczy, to na 37. miejscu do mety dotarł Artur Piecha.
Wszystkie wyniki
Ultravasan – 2. miejsce Dominiki Stelmach.
Ile czasu potrzebujecie na regeneracji po biegu na dystansie np. 80 km? Dominika chyba nie zbyt wiele, bo już tydzień po zdobyciu złotego medalu Mistrzostw Polski na Chudym Wawrzyńcu wystartowała w legendarnym Ultravasan, który odbywa się w Szwecji. Najszybciej trasę o długości 90 km pokonała Norweżka Laila Kveli (7:18:24), dosłownie 10 minut później na mecie mogliśmy zobaczyć Dominikę. Wśród mężczyzn wygrał Szwed Olle Meijer
Wyniki
Kilian Jornet i jego kolejny szalony projekt.
Ten gościu nie przestanie nas zaskakiwać! Legendarny Katalończyk, który od kilku lat mieszka w Norwegii wpadł na bardzo ciekawy pomysł! Projekt pod nazwą „Alpine Connections” polega na zdobyciu jak największej ilości szczyt powyżej 4000 m n.p.m. w Alpach (zapewne w jak najkrótszym czasie), przemieszczając się pomiędzy szczytami rowerem lub biegiem. Towarzyszy mu oczywiście ekipa foto i video, przecież bez tego nie mielibyśmy szans zobaczyć postępów w tym szalonym projekcie. Obecny rekord zdobycia, 82 czterotysięczników, należy do nieżyjącego już Ueli Stecka, któremu w 2015 roku zajęło to dwa miesiące. Nasz szalony "Polaco" (tak Katalończycy nazywają samch siebie), planuje zrobić to w krótszym czasie, choć oficjalnie nie mówi nic o ściganiu się z żadnym rekordów.
Więcej o postępach Kiliana przeczytacie tutaj