Redakcja KR

Kim jest Rafał Matuszczak?

Cały świat, 24.02.2023

Kim jest Rafał Matuszczak? To pytanie zadaje sobie wiele osób po tegorocznej TrasGranCanarii. My pytamy czy stanie wraz z elitą na starcie Mistrzostw Polski w Szczawnicy? Pytamy i przypominamy w skrócie sportową przeszłość, tego utalentowanego zawodnika.

zdjęcia: Awarska_Sport

Po dwóch dniach zmagań podczas TransGranCanaria, na finiszu w czołówce biegu Vertical i dzień później na dystansie 24 km, za każdym razem tuż za podpim meldował się Rafał Matuszczak. Straty jakie notował do zawodników z trzeciego miejsca, były bardzo niewielkie. Wielu naszych czytelników zaczęło pytać się -  Kto to taki? Skąd się wziął? Dlaczego tak szybko biega? Szczerze i my zadawaliśmy sobie te pytania, dlatego postanowiliśmy podpytać mądrzejszych i u samego źródła. 
 
Rafał bez urazy, większość osób kojarzy tylko nazwiska, tych biegaczy którzy są aktualnie na topie lub są wybitnie aktywni w social mediach. Ty nie jesteś ani jednym, ani drugim, choć Twoja forma po trzytygodniowym obozie, pokazuje, że nie dosyć, że dotrzymałeś kroku Bartowi, to ten obóz i kilometraż, nie zdmuchnął Cię z powierzchni ziemi.
 

RM: Zero urazy, totalnie rozumiem. Tym bardziej, że mój ostatni bieg w Polsce to chyba 2013 rok. A ostatnia wzmianka jeśli chodzi o bieganie to podcast Świat Okiem Biegacza. Tu możecie osłuchać tę rozmowę.
 
Nie będziemy udawali, bez pomocy wujka googla, a głównie trenera Orłowskiego, w naszych głowach, też mieliśmy czarną dziurę. Dopiero Twój były trener, jak kawa na ławę wyłożył nam Twoje sukcesy i przybliżył postać.
 
To mój wychowanek od 13 roku życia. Chłopak z Lginia wioski koło mnie. Mistrz Polski U16 na 2000 m. Mistrz Polski U18 na 3000 m. I biegach przelajowych na 5000 m. Finalista Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy U20 w biegach przełajowych. A w górach wygrał Puchar Świata U18 w Słowenii. Pochwalić może się też srebrny medalem Mistrzostw Świata Juniorów w Biegach Górskich w Albanii [razem z Bartkiem Przedwojewskim zreszta]. Jako junior startował w teamie Salomona. W górach w Polsce wygrywał wszystko. Potrafił wygrywać też z seniorami. Po liceum wyjechał na stypendium sportowe do USA. Niestety nasze samorządy słabo wspierają zdolnych zawodników. Rafał ma życiówki na 5km grubo poniżej 15', a na 10km 30'. To jest ogromny talent jeśli chodzi o góry i myślę, że jeszcze tam kiedyś wróci. Nawet jeśli jako amator, to będzie ścigał się w elicie, bo taki ma potecjał. Bardzo solidny i porządny facet. Mamy za sobą kilkanaście lat pracy, choć teraz ciężko powiedzieć, że jestem jego trenerem, zawsze jednak jak tylko mogę służę wsparciem i radą. - tak o Rafale mówi trener Andrzej Orłowski
 
Czy Twój ostatni obóz z Marcinem Rzeszótko, Florianem i Bartem, to tylko biegowe wczasy, czy może jednak w głowie masz jakiś plan na powrót do porządnego górskiego biegania? 
 

RM: Co do powrotu do biegania to chciałbym w tym roku wrócić w góry. Ten obóz to w sumie trochę test dla mnie żeby zobaczyć gdzie jestem. Jak na razie planuje start w Szczawnicy w kwietniu na Mistrzostwach Polski, a później zobaczymy. Teraz przez ostatnie kilka lat biegałem głownie ulicę. Trochę miałem problem ze startami w Polsce, bo na codzien mieszkam w San Francisco, gdzie pracuje jako programista. Florian Pyszel mnie odwiedził na święta i mnie trochę namówił na ten wyjazd na Kanary. Zbyt długo się nie zastanawiałem, bo fajnie potrenować z chłopakami, tym bardziej że to trochę powrót do fajnego mocnego treningu."
 
I ostatnie pytanie, wiemy, że chcesz w Szczawnicy na MP ścigać się na dystansie Wielkiej Prechyby (42 km) tam są kwalifikacje na tegoroczne MŚ w Austrii? Wystartujesz z licencją PZLA, czy tylko tak dla zabawy?

RM: Jak uda mi się wystartować, to tylko z licencją! :)