Test butów zbiegł się akurat z momentem kompletowania sprzętu na Pierra Mentę i w pierwszej chwili pomyślałem, że będą to idealne buty na tamte alpejskie warunki. Techniczny teren, długie zbiegi, skalane podłoże. Po paru wybieganiach jednak zmieniłem zdanie, przekonałem się, że mocno techniczny teren to nie jest ich naturalne środowisko za to świetnie sprawdzają się w innych warunkach. Ale od początku.
Te(k)st i zdjecia: Mateusz Górowski
- RZECZYWISTA WAGA (dla rozmiaru EU 44): 270g (570g para)
- DROP: 5 mm
- SZEROKOŚĆ: średnia
- NA JAKI DYSTANS: średnie i długie dystanse
- RODZAJ PODŁOŻA: twarda nawierzchnia, łatwy górski teren
- cena 1039 zł
Jestem przyzwyczajony do biegania w butach z małą amortyzacją więc jak po otwarciu pudełka zobaczyłem Hoki to pomyślałem, że będą dosyć ciężkie i toporne, a tu miłe zaskoczenie. Waga jest bardzo przyzwoita. Buty są lekkie i po założeniu na nogę można o nich zapomnieć. Pierwsze krótkie wybieganie robiłem głownie po ulicach i szutrach. Tutaj buty działały jak należy, dobra dynamika, komfort na drobnych kamieniach i dobre trzymanie stopy. Co prawda na dzień dobry stopa miała tendencję do uciekania na zewnątrz, ale jak poprawiłem sznurownie to problem znikną.
Kolejne wybiegania robiłem swoją zwykłą trasą na Orli Kamień w Sanoku gdzie jest trochę wystających korzeni, skały, drewniane schody. Tutaj na trudniejszych odcinkach dało się odczuć lekką niestabilność, ale nie było to coś co dyskwalifikowałoby te buty na taki teren. Trzeba mieć na uwadze, że grubsza podeszwa nie daje takiego czucia i takiej stabilności na nierównym terenie.
Podobne odczucia miałem podczas wycieczki biegowej na Zugspitze przez ferratę Stopselzieher. Na technicznych odcinkach brak stabilności był odczuwalny, ale za to trzymanie skały było rewelacyjne. Ani razu nie miałem problemu ze staniem na nawet mocno nastromionych skałach. Za to ogromny plus, bo czuć przyczepność do podłoża a to ważna sprawa. Zbiegi piargami również okazały się całkiem ok, język dobrze zabezpiecza przed wpadającymi kamieniami, a wysoka podeszwa powoduje, że kamienie nie trą tak bardzo o cholewkę. Niestety na śniegu nie sprawdzały się zupełnie, 4mm kołki nie dawały prawie żadnego oparcia. Ale umówmy się na śnieg nie ma mocnych, no chyba że buty z kolcami albo raczki.
I w końcu nadeszły zawody, użyłem je tylko w ostatni trzeci dzień już na mocno zmęczone nogi i muszę przyznać, że nie żałowałem. Akurat ta trasa nie obfitowała w mocno techniczny skalny teren więc na długich zbiegach buty spisały się bardzo dobrze. Można było puścić nogę nie martwiąc się o kamienie wbijające się w stopy, bo duża amortyzacja robiła swoje i pomogło to trochę dać wytchnienia obolałbym nogom.
Biegając w zróżnicowanym terenie mogę stwierdzić, że Tectony idealnie nadadzą się na długie średnio trudne szlaki, gdzie da się osiągać duże prędkości, w takim terenie buty będą wykorzystane w 100 procentach. Równie dobrze będzie się w nich biegało po szlakach Beskidu Niskiego, Tatrzańskich dolinach czy Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. W trudniejszym terenie też da się w nich biegać i może to sprawiać dużą frajdę, natomiast trzeba mieć z tyłu głowy, że ze względu na wysokość i miękkość podeszwy potrafią być lekko niestabilne. Na pewno nie brałbym ich na biegi z dużą ilością błota, stromych traw, mocno technicznych zbiegów czy wiedząc, że na trasie będą długie odcinki ze śniegiem.
Jeszcze trochę technicznych informacji:
Zewnętrzna podeszwa wykonana jest z bardzo przyczepnej gumy Vibram Megagrip ze zredukowaną wagą dzięki technologii Litebase – tutaj mogę potwierdzić, że guma trzyma bardzo dobrze na skale, nawet na mokrej dawały radę. Podeszwa środkowa wykonana w konstrukcji PROFLY-X™ o kołyskowym profilu Meta-Rocker. W środku zamontowane są dwie równoległe płytki z włókna węglowego mającego za zadanie zwiększyć dynamikę buta. Niestety ta część podeszwy jest dość delikatna, bo już przy pierwszym bieganiu wróciłem z dziurą na krawędzi a po kilku treningach jest przytarta i pęknięta w jednym miejscu. Cholewka wykonana jest z materiału Matryx® cechującego się dobrą oddychalnością i hydrofobowością dzięki czemu szybko wysycha. Faktycznie jest lekka i dobrze dopasowana. Jeśli chodzi o wytrzymałość pojawiła się jedna drobna dziura, ale ciężko stwierdzić czy z powodu delikatności czy po prostu dostały gdzieś kamieniem.
Na koniec informacja, która zapewne dla wielu jest istotna: Teckton X 2 wyposażony jest w wegańską cholewkę i sznurowadła z recyklingu.
Podsumowując, Hoka Teckton X2 to but dla biegaczy pokonujących średnie i długie dystanse oraz ceniących sobie dużą amortyzację. Stosunkowo niewielka waga i nienaganna dynamika czynią je butami dobrymi do startów na beskidzkich szlakach. A hydrofobowa cholewka pozwoli na większy komfort podczas zmiennych warunków atmosferycznych.