ULTRA WAY to zawody biegowe, które z roku na rok cieszą się coraz większą poularnością. Dariusz Rewers organizator zapowiada zamiany w najbliższej edycji ale zanim...
...zapraszam na początek drogi ULTRA WAY.
Tekst: Dariusz Rewers
Rozmawiała: Ania Lis
Dariusz czym dla Ciebie jest ULTRA WAY?
To moja samotna droga poznawania ultra, doświadczania sukcesów i porażek, czasami bardzo bolesnych oraz uczenia się jak pracować, aby w tej słabo poznanej dyscyplinie sportu się rozwijać. Mijały lata, ja pokonywałem setki i tysiące kilometrów. Najczęściej wokół miejsc gdzie mieszkałem, ale również szukałem nowych tras i zapędzałem się w różne odległe tereny Kaszub. Szukałem miejsc gdzie nie było szlaków turystycznych i gdzie ludzie docierali sporadycznie. Zaczęły pojawiać się myśli jakby wyglądały tu w tych miejscach zawody biegowy, a z czasem jak ja bym tu poprowadził trasę. Zastanawiałem się czy miejsca, które mnie zachwycają byłyby atrakcyjne dla innych. Czasami trudne do pokonania, a innym razem urocze, jak nadmorskie klify z widokiem na zatokę gdańską.
Tak powstał projekt pierwszych zawodów, które sporo mnie nauczyły. Takiego przedsięwzięcia nie można zrobić samemu, a z ludźmi, którym chce się tworzyć wyjątkowe rzeczy i na te kilka dni w roku są w stanie poświęcić sporo swojego czasu. Tak w 2020 roku stworzyliśmy wspaniały, uśmiechnięty ULTRA WAY TEAM. Zamierzaliśmy zrobić pierwszą edycję Festiwalu Biegowego ULTRA WAY, ale jak to w życiu bywa plany można mieć, a życie ma swoje plany. Wybuchła epidemia COVID-u i zawody nie odbyły się. Drugą edycję też nie było łatwo zrobić, bo ciągle panowały zakazy. Dwoiłem się, troiłem i powiedziałem sobie, że zrobię te zawody. Udało się. Biegacze nie mieli o tym pojęcia, ale walka o pozwolenia trwała do ostatniego dnia. Zgodę uzyskałem dzień przed zawodami. Trzecia edycja też była z przebojami. Jak widać nie było łatwo z projektem ULTRA WAY. Jednak wszystkie te trudne chwile spowodowały, że wiele się nauczyliśmy i jesteśmy gotowi sprostać każdym trudnościom.
Przez dwie ostatnie edycje zapraszałeś zawodników na Kaszuby, w tym roku zapowiedzieliście wielkie zmiany. Co to będzie?
Zmiany są spore, ale jestem przekonany, że zawodnicy je docenią. Rozrastamy się i potrzebujemy więcej miejsca. Chcemy też zaproponować biegaczom zawody na dużo wyższym poziomie i w kilku kwestiach dostosowane do potrzeb jakie od nas oczekiwali i często to mówili sami biegacze.
Najważniejszą zmianą jest lokalizacja bazy. Już zimową edycję przenosimy do Gdyni, a centrum zawodów znajdować się będzie na obiektach Gdyńskiego Centrum Sportu. Meta wszystkich dystansów znajdować się będzie na Stadionie Narodowym Rugby oraz start niektórych dystansów. To daje nam dużo więcej przestrzeni i możliwości organizacyjnych. Zimą start jednego z dystansów Nocnego Jelenia 76 km+ odbędzie się w nocy o godzinie 3:00 z bulwaru nadmorskiego, czyli w akompaniamencie morza. Takiego startu z pewnością zawodnicy nie zapomną.
Festiwal wiosenny nie będzie już organizowany w połowie maja, ale będzie to teraz letni festiwal i odbywać się będzie w pierwszy weekend wakacji. Dzięki czemu zawodnicy będą mogli nas odwiedzać z rodzinami i połączyć pobyt w Gdyni z krótszym lub dłuższym urlopem. Start najdłuższego dystansu 100 mil odbędzie się z rynku w Wejherowie. Zawodnicy będą nadal docierać nad morze, ale będzie to znacznie krótszy odcinek i będą go pokonywać w dzień. Nadal też będzie odcinek wyjątkowo uroczych klifów nadmorskich w okolicach Pucka. Zawodnicy z trasy 100 km będą startować ze Starego Rynku w Pucku o godzinie 22:00 podczas festynu miejskiego na rynku jaki zorganizujemy z włodarzami miasta i przy dopingu wielu kibiców oraz turystów. Zadbamy aby atmosfera startu tej setki była dla każdego wyjątkowa i zapadła Wam w pamięci. Start trasy 50 km odbędzie się z bulwaru nadmorskiego dalej trasa prowadzić będzie klifami nadmorskimi z cudownymi widokami na morze i zatokę Gdańską.
Taki bieg to rarytas w skali wszystkich biegów ultra w Polsce. Dodatkowo dzięki bazie na GCS w Gdyni mamy do dyspozycji więcej obiektów i możemy zaproponować biegaczom tani nocleg na obiektach sportowych. Lokalizacja w Gdyni to również możliwość dojazdu na zawody tanim transportem co wielu biegaczy już doceniło. Gdynia to młode i piękne miasto z wieloma atrakcjami i miejscami do spacerów, czy zwiedzania. Z pewnością zawodnicy, którzy przyjadą do nas wcześniej lub będą chcieli zostać po zawodach znajdą dla siebie coś ciekawego.
Co wyróżnia ULTRA WAY na tle innych biegów?
Jak wspomniałem wyżej nie ma w Polsce biegów terenowych i takich dystansów, które prowadziłyby zarówno terenami nadmorskimi oraz wzniesieniami o charakterystyce górskiej. Nie ma zawodów biegowych gdzie biegacze startowaliby kilka metrów od linii wody i tuż po starcie mogli podziwiać widoki morza jednocześnie wspinając się na wysokie wzniesienia klifów nadmorskich.
Jesteśmy biegaczami. Mamy często wieloletnie doświadczenie w startach i organizacji zawodów w kraju i nie tylko. Robimy biegi takie w jakich chcielibyśmy sami uczestniczyć. Naszym celem jest stałe podnoszenie poziomu zawodów czy to tras, punktów żywieniowych czy całej otoczki związanej z zapleczem socjalnym. Znani jesteśmy z wyszukanych i ciekawych, bardzo dobrze oznaczonych tras i rewelacyjnie zaopatrzonych punktów. Biegacze, którzy u nas byli doceniają atmosferę, uśmiech i życzliwość, która towarzyszy naszym działaniom na każdym kroku.
Znamy doskonale nasze lasy i wyjątkowe nadmorskie rejony Kaszub i staramy się proponować biegaczom najciekawsze, ale i dosyć trudne miejsca, aby każdy miał co wspominać. Zawody biegowe to nie tylko trasa, pokonywane kilometry i medale. Wszystko jest ważne, ale najważniejsza jest atmosfera, klimat, którą tworzymy razem z uczestnikami.
Czy dystans ultra w ramach festiwalu jest dobrym początkiem na pierwsze ultra?
Nasze trasy nie są łatwe, ale są bardzo ciekawe i urozmaicone. Są odcinki prowadzące drogami szutrowymi, ale również pojedynczymi, wąskimi i wijącymi się singlami. Zarówno trasa zimowa Tropem Rysia 54 km+, czy letnia Klify o Poranku 50 km+ to dobry pomysł na swoje pierwsze ultra. Mamy łaskawe limity, a punkty żywieniowe są rozmieszczone dosyć często. Paradoksalnie urozmaicony, a nie płaski teren pozwala pracować różnym mięśniom i dzięki temu jesteśmy w stanie dłużej biec, czy wolniej odczuwać zmęczenie. Na tych dystansach dopuszczamy również towarzystwo, czyli zającowanie osób towarzyszących od ostatniego punktu do mety. Dzięki temu osoby biegnące swoje pierwsze ultra mogą liczyć na wsparcie mentalne osoby bliskiej, czy trenera.
Wiele osób właśnie do nas wybiera się na zrobienie swojej pierwszej setki. To już dużo większy wyczyn i powinien być przemyślany. Co prawda trasa w 2024 roku znacznie się zmienia, ale i tak atrakcyjność jej pozostaje lub nawet wzrasta. Zwiększyliśmy też limit na pokonanie tego dystansu do 19 godzin.
Wywodzisz się z biegów przygodowych, a może kiedyś ULTRA WAY edycja biegi przełajowe.
Wywodzę się tak naprawdę z biegów na orientację. Od dziecka wyczynowo trenowałem bieganie z mapą w terenie gdzie nie było ścieżek czy dróg, a często wręcz wdrapywało się na wzniesienia, czy skałki. Mam też spore doświadczenie w bieganiu w terenach mocno niesprzyjających. Często jeździliśmy za granicę trenować, czy ścigać się chociażby w Skandynawii, gdzie jest dużo podmokłych i bagiennych terenów. Podobna charakterystyka terenu jest w republikach nadbałtyckich. Zupełnie inna w Czechach, czy we Włoszech. Sporo było tych wyjazdów i bardzo miło wspominam te czasy. Zostało mi to, że nie obawiam się trudnych warunków na trasie czy to terenowych, czy załamania pogody.
Na festiwalu kierujemy się trochę takim podejściem do biegania trailowego. Oczywiście nie planujemy tras tak jak na orientację po totalnych bezdrożach. Często wybieramy tam gdzie się da single i gęstwiny, a nie szerokie i proste drogi szutrowe. Tendencja jest jednak odwrotna jak widzę na innych zawodach. Coraz więcej uczestników to biegacze z asfaltu i oczekują prostych tras. Szerokich dróg i najlepiej oznaczeń liniowych. Nie tędy droga i u nas tego nie znajdziecie. Jeśli nawet są takie drogi to znaczy, że w tym terenie nie było możliwości inaczej poprowadzić trasę. Oczywiście dostosowujemy się do niektórych zmian, ale proponujemy coś swojego i znacznej większości biegaczy to się bardzo podoba. Mam nadzieję, że z każdą edycją będę mógł uczestników pozytywnie zaskakiwać i będziecie chcieli do nas wracać, bo warto. Wystarczy zapytać kogokolwiek, kto u nas był.
Dariusz już niedługo będzie ku temu okazja. Powodzenia i dziękuję za rozmowę.
Zajrzyj do kalendarza,
tutaj podaliśmy terminy najbliższych zawodów z cyklu ULTRA WAY.