Brooks nie jest marką znaną z szybkich butów. W świadomości większości biegaczy ten amerykański producent kojarzy się głównie z komfortowym obuwiem do spokojnego pokonywania kilometrów. Takie jest też hasło przewodnie tej marki: “Run Happy”. Jakie są więc startówki Hyperion Elite 4 ze stajni Brooks?
Te(k)st i zdjęcia: Mateusz Knap
Oczekiwania
Niespecjalnie wiedziałem czego się spodziewać po modelu Brooks Hyperion Elite 4, ale oczekiwałem dynamicznych butów do biegania po asfalcie. O wcześniejszej generacji tego modelu, słyszałem i czytałem wiele negatywnych komentarzy i opinii. Większość użytkowników zarzucała, że jest to jednak bardziej but treningowy, niż rasowa wyścigówka. Do tej pory jedyne doświadczenie ze startówkami miałem podczas testów adidas Adios Pro 3, więc poprzeczka oczekiwań była zawieszona dość wysoko. Miałem ogromną nadzieję, że Brooks odrobił lekcję i z pudełka powitają mnie lekkie, wygodne i szybkie pantofelki.
Pierwsze wrażenia
Buty Brooks Hyperion Elite 4 mają dość konserwatywny wygląd, ale nie można im odmówić estetyki wykonania i lekkiej konstrukcji. Cholewka utkana jest z przewiewnej siatki z dużymi oczkami. W tej samej technologii zaprojektowany został język, wzbogacony w środkowej części o grubszy, bardziej mięsisty materiał. Takie rozwiązanie bardzo fajnie chroni stopę przed wrzynaniem się sznurowadeł. Początkowo obawiałem się, że delikatnie wyglądająca konstrukcja cholewki nie zapewni odpowiedniego trzymania stopy podczas biegu, ale okazało się, że niepotrzebnie się martwiłem. Od razu dobrze siadły i już po kilku krokach moje stopy bardzo polubiły się z nowymi butami.
Zostając przy tym co jest na wierzchu - zdecydowanie warto wspomnieć o sznurówkach! Są płaskie i mają “harmonijkową” konstrukcję, co zapobiega ich rozwiązywaniu. Na większości treningów nie przejmowałem się podwójnym wiązaniem i muszę przyznać, że sznurówki spisały się na medal. Bazą buta jest śródpodeszwa wykonana z pianki DNA Flash V2, która zapewnia wysoki poziom amortyzacji oraz bardzo dobrą dynamikę biegu. Za dodatkowy napęd odpowiada płytka z włókna węglowego SpeedVault Race+. Prawdopodobnie nie jest to najszybszy but na rynku biegowym, jednak konstrukcja Hyperion Elite 4 sprawia, że dla wielu biegaczy amatorów może być skutecznym narzędziem do “łamania życiówek”.
Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie też stabilizacja tego modelu Brooks, bo jak na buta startowego są wyjątkowo stabilne i podczas spokojniejszego biegu “nie uciekają” na boki. Oprócz tego świetnie trzymają na zakrętach. Myślę, że ich stabilność może przypaść do gustu zawodnikom, którzy zwykle nie mieli okazji ścigać się w ścisłej czołówce na zawodach.
Warunki testowania
Testowane były podczas treningów półmaratońskich oraz startu w Półmaratonie Dąbrowskim. W Hyperionach zrealizowałem kilka szybszych jednostek i jeden start. Bieganie odbywało się tylko na utwardzonych nawierzchniach, asfalcie i kostce brukowej. Buty postanowiłem oszczędzać i zostawić jako typowe startówki, dlatego na liczniku mają jeszcze poniżej 100 km. Ale to się zmieni, bo cały sezon biegowy jeszcze przede mną!
Podsumowanie
Hyperion Elite 4 to moim zdaniem szybki i bardzo komfortowy but, przełamujący schematy pokazując, że marka Brooks potrafi zrobić buta startowego. Specjalizuję się w biegach górskich, jednak dla mnie, na szybkie treningi i okazjonalne starty asfaltowe jest strzałem w dziesiątkę. Po dotychczasowym przebiegu ciężko mi ocenić jak buty będą się zachowywać po dłuższym czasie i jak będą się zużywać, ale wrzucę aktualizację po dłuższym przebiegu. Na ten moment dwie największe zalety tego buta, to dobre dopasowanie cholewki do stopy oraz świetne sznurówki, które się nie rozwiązują.
Dane techniczne:
Drop: 7mm
Waga rzeczywista: 243 g (10,5 UK)
Dedykowany dystans: starty na dystansach od 5km do maratonu
Rozmiarówka: standardowa
Cena sugerowana: 1099 zł
Więcej modeli Brooks znajdziesz na BROOKS-RUNNING.PL