Redakcja KR

Black Diamond Deploy Hoody - test kurtki

06.02.2025

Kurtka, bluza, sweter puchowy… Deploy Hoody można nazywać na wiele sposobów, bo ma wiele zastosowań na każdą porę roku i ta uniwersalność to jej duża moc.

Te(k)st i zdjęcia: Kasia Marczyńska

W okresie jesienno-zimowym miałam już okazję zabierać ją na spacery w lesie, trekking w górach, dłuższe bieganie i jazdę rowerowem. Kaptur jest dostosowany wielkością do kasku wspinaczkowego lub rowerowego i dobrze się trzyma na głowie, kiedy kurtka jest zapięta aż po szyję. Zabieram ją ze sobą praktycznie za każdym razem wychodząc z domu na rower lub bieganie, gdy spodziewam się zmiennych warunków pogodowych. Towarzyszyła mi też podczas wyjazdu na Maderę, wyspę wiecznej wiosny, która znana jest z kapryśnej pogody - czasem słońce, czasem deszcz. Ale zacznijmy od początku…

PIERWSZE WRAŻENIA

Przede wszystkim Black Diamond Deploy Hoody jest ultralekka, bo damska w rozmiarze S waży niewiele powyżej 130 gramów, a męska M – 148 gramów! Do tego jest bardzo kompaktowa i z łatwością wciśniesz ją w małą kieszeń plecaka albo zwiniesz do woreczka (wewnętrznej kieszonki na piersi). Po zwinięciu ma objętość ok.800 ml i taką lekką kulkę łatwo przymocować za pomocą małego karabinka do plecaka lub szlufki spodni. 

KOMFORT TERMICZNY

Mimo niskiej wagi jest zaskakująco ciepła i daje komfort termiczny. Wypełnienie jest w 95% z gęsiego pierza o wysokich parametrach sprężystości (1000FP). Prosty krój tego modelu daje możliwość stosowania na różne sposoby w zależności o warunków pogodowych i temperatury otoczenia. Może stanowić warstwę zewnętrzną jako kurtka, bo oprócz docieplenia ochroni też od wiatru lub mżawki. Zawdzięczamy to cienkiej nylonowej tkaninie ripstop 4D z powłoką hydrofobową, która stanowi warstwę zewnętrzną Deploy Hoody. Przy niskich temperaturach lub kapryśnej aurze, świetnie sprawdza się jako sweter puchowy i dodatkowa warstwa izolująca pod kurtkę przeciwdeszczową lub wiatrówkę.

KONSTRUKCJA

Konstrukcja tego modelu jest bardzo minimalistyczna, ale przemyślana i funkcjonalna. Krótki suwak sięga tylko do mostka, nie ma żadnej zapinanej kieszeni ani regulacji kaptura. Początkowo traktowałam to jako ograniczenia, ale przyzwyczaiłam się i rozumiem zamysł projektantów, bo cenię sobie wagę piórkową Black Diamond Deploy Hoody i jej praktyczne zastosowanie. Dopasowany do sylwetki krój oraz długość kurtki, stanowią ochronę przed wdzieraniem się chłodu pomiędzy warstwy i osłonę dla lędźwi. Wysoka stójka kaptura zabezpiecza przed zimnem kark i szyję. Mimo braku regulacji kaptur dobrze trzyma się na kasku i nie zsuwa. Jedynie, kiedy jest zakładany bezpośrednio na głowę przy wietrze w twarz jego luz może stwarzać dyskomfort.

Brak kieszeni bocznych ułatwia zapięcie pasa biodrowego plecaka lub uprzęży wspinaczkowej. Pozwala też uniknąć dodatkowych zgrubień i fałd przy zastosowaniu bluzy jako drugiej warstwy pod kurtkę. Mała, prosta kieszeń na piersi w razie potrzeby pomieści telefon lub dokumenty, a dodatkowo spełnia funkcję woreczka do zwinięcia kurtki.

PODSUMOWANIE

Niska waga, dobre materiały, jakość wykonania i uniwersalność Black Diamond Deploy Hoody to są niekwestionowane atuty tego modelu. Jego prosty krój pozwala na użytkowanie nie tylko podczas aktywności w outdoorze, ale też na co dzień w drodze do pracy lub na spacerze w parku i miejskich przestrzeniach. Opór może stanowić wysoka cena, bo katalogowo kurtka kosztuje 1769 zł. Chociaż z drugiej strony nie ma ze mną lekko i liczę na to, że za dobrą jakością materiałów powinna też iść jej trwałość i jeszcze długo posłuży.

blackdiamondequipmet.com